Prolog

27 3 3
                                    

   Dzisiaj zaczyna się moje piekło.

   Po 8 latach wracam do rodzinnego miasta Hall City. To tam się wychowywałam i obiecałam sobie, że nigdy tam nie wrócę. Jednak los lubi być okrutny. Nie tęskniłam za niczym związanym z tym miastem. Moi rodzice to wiedzieli i nic nie zrobili z tym faktem. Nie pozwolili mi dokończyć szkoły na Florydzie, gdzie wcześniej mieszkaliśmy. A przecież żyło nam się tam dobrze, miałam tam swoje miejsce na ziemi.

   Nie mogę przetrawić faktu, że oni wszyscy są tacy szczęśliwi z powrotu, ja chyba nigdy nie polubię się z tym miejscem. A przeczucie mówiło mi, że przeprowadzka nie wyjdzie nam na dobre. W końcu jak coś dobrego ma się dziać w mieście, gdzie mrok rządzi ulicami a potworami są ludzie mijani w każdym miejscu....

   Najbardziej jednak boję się tego, że wspomnienia z mojej głowy znów staną się rzeczywistością. A najbardziej koszmarne wydarzenia codziennością, gdzie każdy wybór będzie za sobą niósł coraz gorsze następstwa.

   Oby tylko moje czarne myśli się nie okazały prawdą...

When I close my eyes I see an angelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz