rozdział 2 ~ Stracić Brata

5 3 0
                                    

- Wyjdź. - ciszę przerwał głos Diluca
Kaeya stał dalej w tym samym miejscu, ale skierował wzrok na podłogę.

- Wyjdź! - krzyknął wściekły rudzielec wbijając mordercze spojrzenie w brata, jednak w jego oczach wciąż były łzy.

Kaeya podniósł głowę i o krok przybliżył się do Diluca. Ten jednak cofnął się szybko utrzymując spory dystans między nimi.

- Przepraszam... - wyszeptał smutno niebiesko włosy.

- Przeprosiny nie przyjęte - odparł rudzielec odsuwając się jeszcze trochę od Kaeyi

- Ale... Diluc, jesteśmy rodziną... - Kaeya spojrzał na niego ze zdziwieniem.

- Nie nazywaj się moją rodziną! Nie po tym co zrobiłeś - zrozpaczony Diluc nie panował nad emocjami - A teraz łaskawie wyjdź z MOJEGO domu.

Kaeya wiedząc że jedyne co zdziała dalej nie słuchając Diluca to pogorszy sytuację, odpuścił. Odwrócił się, otworzył drzwi i wyszedł, gdy już chciał je zamknąć rudzielec trzasnął nimi tak mocno jak tylko potrafił. Oszołomiony niebiesko włosy stał przed drzwiami a deszcz w kilka sekund całkowicie go przemoczył.
Stał tak i gapił się w te cholerne drzwi, za którymi jego brat płakał a on kompletnie nic nie mógł z tym zrobić.

-----------------------------------------------------------

Tak ja dalej żyje ;__;

Tylko 172 słowa więc bardzo (serio bardzo) mało, ale na swoje usprawiedliwienie mam to że rozdział został napisany dość dawno temu (nie pytajcie czemu go nie opublikowałam) i od tamtego czasu nie miałam weny go dalej pisać.

Możliwe że coś się w tym tygodniu jeszcze pojawi bo jestem na wakacjach i nie mam co robić po nocach

                                                 ~ Fluffy Koteł

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 25, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I still love you ~ Kaeya and Diluc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz