rozdział 1 nowa szkoła

164 5 0
                                    


Wróciłaś ze szkoły. Gdy przekroczyłaś próg domu Usłyszałaś jak twój Tata rozmawia przez telefon. Co jeśli dzwonią ze szkoły  i chcą mnie z niej wyrzucić w końcu wdałam się w bójkę z trzema chłopakami ze starszej klasy by chronić jedną z młodszych dziewczynek. przeszły ci przez głowę myśl a na somo to wspomnienie szybko zachowałaś nadgarstek w rękaw i zakryłaś limo pod okiem włosami zdjęłaś buty i weszłaś do domu.

-Jestem- Powiedziałaś niechętnie czując że zaraz dostaniesz straszny opieprz .

-Y/N mamy do porozmawiania-Powiedział tata chłodnym tonem.

-Dobrze tylko się przebiorę-powiedziałaś kierując się w stronę twojego pokoju. Any w domu nie było ponieważ szkołę kończy dopiero z dwie godziny.

przebrałaś się w:

przebrałaś się w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszłaś do salonu z kapturem na głowie i z zakrytymi nadgarstkami usiadłaś na fotelu o ojciec usiadł na kanapie wraz z matką

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszłaś do salonu z kapturem na głowie i z zakrytymi nadgarstkami usiadłaś na fotelu o ojciec usiadł na kanapie wraz z matką. przełknęłaś ślinę widząc minę ojca.

-T..Tak-wymamrotałaś 

-Martwi mnie twoje zachowanie-powiedział w końcu tata. 

-......-Milczałaś 

-Y/N proszę zdejmij kaptur nic ci to nie da jeśli nie dasz sobie pomóc-powiedział dość spokojnym tonem.

-......-Nic nie powiedziałaś i zrobiłaś to co ci kazał ojciec.

-Y..Y/....N-powiedziała mama gdy zauważyła gigantycznego sinika pod twoim  okiem.

-To nic takiego- powiedziałaś cicho ledwo słyszalnym tonem.

- Y/N MAM TEGO SERDECZNIE DOŚĆ ZASZE GDY PRZYCHODZISZ DO DOMU JESTEŚ RANNA KONIEC Z TYM!!!!- Krzyknął ojciec a ty byłaś bliska płaczu.

-Loid nie krzycz na córkę-Powiedziała matka i zaczęli cię kłócić.

-Przepraszam..-Powiedziałaś dość głośno. A rodzice się na ciebie spojrzeli.

-Przepraszam że jestem dla was utrapieniem- powiedziałaś zwijając się w kłębek.

-Oj kochanie nie jesteś dla nas żadnym utrapieniem po prostu masz trudny charakter -powiedziała mama przytulając cię  

"Oj Y/N uspokój się tata ma zamiar po prostu zmienić ci szkołę,,-Myśli matki 

"Może do szkoły z Anya będzie łatwej zobaczę co da się zrobić,,-Myśli ojca

-Inna szkoła!-spojrzałaś na rodzicieli.

-.......-Zawiesiło ich 

-Hm Świetny pomysł- krzyknęłaś i rzuciłaś się na rodziców.

-Y/N nie wiem jak ty to robisz ale czuje jakbyś czytała w myślach-Zaśmiał się tata

-......-chwilowa wiecha

-Więc Y/N przenosimy się do szkoły Any co ty na to-zapytała mama 

-A tam nie ma przypadkiem rozwydrzonych bachorów-zapytałaś podnosząc jedną brew do góry.

-emmmm- zaczął tata a ty zaczęłaś się głośno śmiać gdy zobaczyłaś jego minę

-Żartuje przecież ale nic nie obiecuje z góry mówię-szybo dodałaś zanim tata zaczął coś mówić.

-przynajmniej się postaraj-powiedziała mam idąc do kuchni po lud.

-Okej-powiedziałaś a w tym czasie mama wróciła z obkładem na twój nadgarstek i oko.

-Ała-Powiedziałaś gdy mama przyłożyła lud do twojego oka.

-Nieźle się pobijałaś-Powiedziała mam z dość poważną minom.

W tym czasie co matka zaklejała ci rany ojciec rozbawiał o czymś przez telefon a ty się strasznie nudziłaś w pewnym momocie usłyszałaś.

-Powróciłam.

-hej Anyu jak było w szkole- zapytałaś

-Do-nie dokończyła gdy zobaczyła ciebie pobijaną.

-hej kochanie-powiedziała mam wstając z podłogi.

-Kochani mam wam coś do powiedzenia-Powiedział ojciec.

-co-zapytała Anya 

-tak kotku-zapytała mama.

ty bez reakcji

-Y/N dostała się do szkoły Any-powiedział dumny ojciec.

-to świetnie- Krzyknęła uradowana mama.

-Jej Bendę mieć siostrę w szkole- zaczęła się cieszyć Anya.

-Kiedy zaczynam-powiedziałaś bez emocji.

-Jutro Wiedziałem że będzie taka sytuacja więc mundurek masz już w pokoju-powiedział ociec a ty pokierowałaś się do pokoju i rzuciłaś się na łózko nawet nie wiesz kiedy zasnęłaś.

________________________________________________________

kochani wiem że większość to dialogi ale obiecuje poprawę.

(522 słowa)

Natx   

Zakochał się we mnie Damian Desmond // spy x family x reder \\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz