Taehyung 11 września
Obudziłem się w swoim łóżku, a obok mnie leżał Jeongguk. Nie debil, szmaciarz, chuj, dziwkarz, ciota, cwel, a Jeon Jeongguk. Uśmiechnąłem się na widok chłopaka, który dopiero co otworzył oczy i nie wiedział z początku, gdzie się znajduje.
-Zanim mnie wywalisz z tego łózka – powiedział. Odruchowo go objąłem, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało w przypadku jednorazowych przygód. Poczułem się tak, jakbym nie był sobą. Jakby ten wyszczekany, wulgarny Kim nagle zniknął.
-- Nie mam zamiaru Cię wywalać, Jungkook. Chciałem podziękować za tą noc.... I powiedzieć, że mamy jeszcze 2 dni, które spędzimy tutaj razem. Jeżeli chcesz to możemy poznać się bliżej – odparłem.
– Może moje słowa są dla Ciebie dziwne, ale tak, i mi się zdarza coś takiego powiedzieć. – wyszeptałem, na co usłyszałem, że stanowczą odpowiedź.
Gazety i cały Internet oszalał rano na wieść o tym, co zrobiłem podczas gali Asian Youtube Awards. Wielu rzeczy po mnie się spodziewali, ale nie aż takiej sytuacji. To jeszcze było nic, co mogłem zrobić. Bo jestem pierdolonym Kimem Taehyungiem, kimś podziwianym, wielbionym. Nie odbyło się także bez tematu mojej stylizacji, która według komentatorów ma podbić świat mody. Postanowiłem, że dodam szybkie instastory:
„Cześć! Dajcie mi troszkę czasu, a powrócą filmiki na youtube. Pracuje także nad nowym projektem, który będzie dla was wszystkim zaskoczeniem! Pozdrawiam wszystkie moje bitchess! :**"
Po dodaniu instastory, postanowiliśmy z JK, że wstaniemy i pójdziemy razem na śniadanie. Dla wielu osób było szokiem, jak weszliśmy razem z Kookiem do strefy śniadaniowej.
-Chłopaki, co wam się stało? – zapytał Jay Park, znany z nagrywania filmków, gdzie ocenia tyłki. To obrzydliwy kontent i nawet ja do czegoś takiego się nigdy nie posunąłem.
-Gówno się stało – odpowiedziałem, idąc dalej z chłopakiem. Każdy z nas nałożył sobie jakieś jedzenie, usiedliśmy razem i zaczęliśmy jeść.
-Nie chce mi się siedzieć w hotelu – odparł Jungkook. – Może wyjdziemy gdzieś? – zapytał.
-Pewnie. Ja pochodzę z Deagu, wychowałem się tutaj, więc mogę Cię oprowadzić. – powiedziałem.
Wstaliśmy z swoich krzeseł i każdy z nas pokierował się w stronę swoich pokoi, żeby zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Widziałem, że Jungkook wziął aparat i kamerę, dlatego ja postanowiłem zrobić to samo. Przebrałem się w wygodne rzeczy, ale zarazem pasujące do każdej okazji (nigdy nie wiadomo, co się stanie) i stwierdziłem, że to będzie idealny temat, żeby nagrać filmik na mój kanał. Co ubrać, żeby wyglądać jak pierdolony grecki bóg, a przy okazji wygodnie zwiedzać.
Wyszliśmy razem z hotelu i naszym pierwszym celem był Apsan Park. Uwielbiałem tam przychodzić z moja mamą, gdy byłem młodszy. Jungkook był zachwycony tym miejscem, od razu wszystko nagrywał, robił vloga, a ja poszedłem w jego ślady też nagrywając rzeczy na swój kanał.
Cały dzień zwiedzaliśmy Deagu. Udało nam się zobaczyć ulice Kim Kwang-seok, słynny targ Seomun, gdzie zjedliśmy obiad, a także katedrę Gyesan. Na koniec dnia postanowiłem zabrać Jeongguka nad rzekę Geumho. Zaczynał się zachód słońca.
-Tae, to jest jeden z piękniejszych widoków w moim życiu – odparł chłopak, wycierając pojedyncze łzy. Ja w tym czasie otwierałem soju, które natychmiast podałem partnerowi.
-Dlatego cię tutaj zabrałem. Ja wiem, że znamy się stosunkowo krótko. Nasza wcześniejsza znajomość polegała na obrzucaniu się błotem, gównem. Mam świadomość, że byłem chujem – powiedziałem. – Ale chciałbym to wszystko naprawić. Musisz wiedzieć, że mój hejt, moje wszystkie słowa miały swoje podłoże – spuściłem głowę. – Ja od zawsze byłem nastawiony na sławę, pieniądze. I nadal jestem, nie powiem, że nie, ale w tamtym czasie szukałem kogoś na kim mogę się wybić i stałeś się tą osobą ty - spojrzałem na chłopaka. On miał stalową minę, jakby go nie ruszały moje słowa. – Ja tylko chciałem przeprosić. Też jest druga sprawa, ponieważ ja....... zawsze się w tobie podkochiwałem, uważałem cię za autorytet. Nie mówię tego pod wpływem alkoholu, czy tego co miedzy nami wczoraj zaszło, bo dla mnie jednorazowe przygody to normalność. Czuję coś do ciebie, Jungkook. – nie zdążyłem dokończyć, a zostałem pocałowany przez chłopaka.
Jungkook pov/11 wrzesnia
Musiałem przyznać, że poczułem też coś do Tae. Nie była to może wielka miłość, a pewnego rodzaju zauroczenie, podniecenie. Stwierdziłem, że pocałowanie go, będzie najlepszym co mogę zrobić. Nasz pocałunek przedłużył się, a Kim usiadł na moich kolanach. Przytuliłem go, spoglądając na niego moimi wielkimi oczami.
-Tae, nie powiem od razu.... kocham cię. Bo na te słowa jest zdecydowanie za szybko. Musisz wiedzieć, że też czuje coś do ciebie – powiedziałem, na co chłopak jeszcze bardziej się we mnie wtulił. Uslyszałem w odpowiedzi krótkie „I know".
-----------------------------------
Spędziliśmy kolejny dzień razem, aż przyszło nam się pożegnać z Deagu. Byłem szczęśliwy, że już wracam do Seulu, gdzie czekało mnie dużo pracy. Podroż z Seokjinem minęła nam spokojnie, zostałem przesłuchany przez mojego menagera jak wygląda nasza sytuacja z Tae.
-Dobry jest w łóżku? – usłyszałem pytanie, na co zachłystnąłem się swoim napojem.
-Seokjinie, myślę, że to nie powinno Cię interesować. – odparłem.
-Świętoszek z ciebie – roześmiał się, a ja pozostawiłem to bez komentarza.
///////////////////////
Kochani! Dziękuję za każdy glos! Jak zapowiadałam, to ff będzie krótkie... a akcja dzieje się dosyć szybko. Został nam jeden rozdział :)
Chciałam was zaprosić też na to co się pojawi na moim profilu... już w drugiej połowie września. Będzie w innym o wiele więcej rozdziałów, bardzo rozbudowana akcja i analiza psychologiczna. Dużo motywu medyków :)
Zapowiedź tutaj:
Taehyung w jednej chwili traci wszystko. Wypadek samochodowy, z którego wychodzi ledwo żywy. Czy lekarz Jeon pomoże mu uporać się z demonami przyszłości?
UWAGA! To ff będzie zawierało elementy obrazujące zaburzenia psychiczne, będzie dużo krwi. Może się pojawić motyw mpreg (mały fragment :) )
Pamiętajcie, że jutro może odmienić wszystko. Nie bójcie szukać pomocy.
CZYTASZ
influence' taekook
FanfictionTaehyung i Jungkook to dwójka youtuberów, którzy nie palają do siebie sympatią. Żaden z nich nie pozostawia na sobie suchej nitki. Czy wystarczy jedno ich spotkanie, żeby ta dwójka zmieniła swoje nastawienie do siebie? ok. 6 rozdziałow. rak, komedia...