2

277 10 3
                                    


Gdy się obudziłam leżałam na łóżku co mnie strasznie zdziwiło, po kolejnym rozglądnięciu się po pokoju zauważyłam że seek dalej tu jest, delikatnie mu pomachałam na co odpowiedział tym samym.

Po przygotowaniu się, pomyślałam że już czas żeby iść do następnych drzwi, jednak zauważyłam że seek ciągle chodził za mną
Czemu za mną ciągle chodzisz??- powiedziałam obracając się do niego, ten jedynie wzruszył ramionami.

Zaczęłam iść dalej, on oczywiście za mną, co nie zabardzo mnie obchodziło, gdy już otworzyłam kolejne drzwi zobaczyłam migotanie świateł, wiec wskoczyłam szybko do szafy, czekając aż "to coś" przejeci przez pokój, i wtedy pomyślałam ~ej w sumie co z seekiem? Przez chwilę się przestraszyłam, ale sobie potem przypomniałam, że on jest przecież jednym z nich... O KURDE ON JEST JEDNYM Z NICH.

Gdy postać juz przeszła przez pokój, przestraszona wyszłam z szafy żeby zobaczyć czy seek dalej tu jest, i był, stał obok szafy jak nigdy by nic, popatrzyłam na niego od góry do dołu

Czemu mnie nie zabijesz hm?-
zapytałam a ten znowu wzruszył ramionami, aha... czyli mógl mnie zabić ale nie wie czemu tego nie zrobił... zajebiście.

Dotarłam do drzwi 49 a jak jak je otworzyłam zobaczyłam wielkie drewniane drzwi które różniły się od tych które ciągle otwierałam
~może to jest wyjście z tego zadupia? Pomyślałam po czym otworzyłam wielkie drzwi, seek który był za mną pokazywał ręką że mam być cicho, i wtedy właśnie zobaczyłam wielką, obrzydliwą mięsną postać bez oczu, która całą twarz miała pokrytą w zębach, postać zaczęła sie do mnie zbliżać, przestraszona podbiegłam do seeka przytulając go od tyłu ze strachu, nagle postać skręciła do jednej z półek biblijoteki i poszła dalej.

Seek przy mnie uklękł bo był ode mnie wyższy i zaczą tłumaczyć szepcząc:

On jest ślepy, musisz być bardzo cicho, widzisz kłódkę na końcu korytarza? Musisz znalesć pięcio cyfrowy kod w książkach i ją otworzyć, potem możesz wyjść, ja nie mogę nic zrobić bo jestem za głośny- pokiwałam głową po czym wolnym krokiem zaczęłam szukać książek.

Gdy już miałam cztery cyfry i miałam wyciągnąć piąta książkę, ta spadła na podłogę wydając głośny huk, ~Czy to będzie moja śmierć? Pomyślałam Gdy usłyszałam głośne kroki w moja stronę, gdy potwór był już prawie przy mnie, seek zaczą biec w moją stronę, złapał mnie i książkę biegnąc do drzwi z kłódką
JAKI JEST KOD?- szybko zapytał
Y UMM Y 36797- odpowiedziałam w pośpiechu

Potwór szedł w naszą stronę gdy seek próbował rozbroić kłódkę.
Gdy się udało, seek znowu mnie złapał wszedł przez drzwi po czym szybko je zamkną.

Przestraszona podbiegłam do niego i go przytuliłam
Dziękuję *snif**snif*- powiedziałam przez płacz.

Musielismy iść dalej bo w pokoju nie było żadnego łóżka żeby odpocząć, a dlatego że byłam zmęczona, wdrapałam się na seeka siadając mu na barana i opierając swoją głowę o jego,  a podczas szukania pokoju, zasnęłam.

~~~~
Drógi rozdział!

BARDZO POROSZE O POPRAWIANIE MNIE W KOMETARZACH JESLI COS JEST ŹLE. (I jeśli się wam coś nie podoba)

503 słowa, szczeże myślałam że będę więcej pisać ale jakoś tak wychodzi.

Miłego dnia/nocy :33

Seek x reader plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz