3

260 14 5
                                    

Teraz piszę na komputerze, więc jak by zmienił się styl pisania to bardzo prepraszam

~~~~


Gdy się obudziłam zauważyłam że nie ma seeka obok mnie.


Zaczęłam go szukać i okazało się że jest w drugim pokoju i próbuje otworzyć szafkę ale mu się nie udaje, przecież ledwo co może otworzyć drzwi      (to nawiązuje do tego że po ucieknięciu mu w grze jak zamykają się przed nim drzwi, to ich nie otwiera XD)    podchodzę do niego od tyłu i patrzę co robi


Hej, co robisz? - pytam, popatrzył na mnie i pokazał na szafkę którą próbuje otworzyć.


Patrzę na niego jak na debila po czym z łatwością otwieram jedną z szafek, obrócił się do mnie zdziwiony jakbym co najmniej użyła magii


Dobra po prostu podaj mi rękę - powiedziałam zrezygnowana, podał mi a ja ją wzięłam i położyłam  na rączce szafki, ścisnęłam i pociągnęłam, dzięki czemu druga szuflada się otworzyła, patrzył na szafkę jakby zobaczył ducha


Dobra spróbuj z trzecią szafką- powiedziałam, udało mu się dopiero na 3 próbie, zadowolony zaczął otwierać wszystkie szafki jakie były w pomieszczeniu... jak dziecko...


Po krótkim czasie pomyślałam że już czas żeby iść do kolejnych pokoi, oznajmiłam to seekowi, a ten od razu zaczął iść w moją stronę, gdy już miałam otworzyć kolejne drzwi, ten mnie odsuną i sam je otworzył, zadowolony z siebie cię przepuścił by pójść potem znowu za tobą.


Jak doszłam do pokoju 58 nie zauważyłam migotania świateł i szłam dalej, nagle usłyszałam głośny dźwięk zmierzający w naszą stronę, i dopiero wtedy zrozumiałam. Zaczęłam szybko biec w stronę jakiejkolwiek szafy, gdy już miałam do jednej w pośpiechu w chodzić, potknęłam się o dół szafy i wpadłam do niej, szybko się ogarnęłam i zamknęłam drzwi do niej, w tym samym czasie postać już przeszła przez pokój. 


Dopiero jak wyszłam z szafy poczułam mocny ból w kostce przez co się przewróciłam na podłogę, seek od razu do mnie podbiegł i pomógł mi wstać podtrzymując mnie na ramieniu, jednak dlatego że był o wiele wyższy ode mnie i było nie wygodnie tak mu trzymać, znowu wziął mnie na barana, drugi raz szukając jakiegoś łóżka. 


Gdy znaleźliśmy pokój z łóżkiem, posadził mnie na nim i próbował zbadać kostkę, jednak nawet nie wiedział co mi się z nią stało... przecież nigdy nie miał złamanej kostki... nawet nie wiem czy on ma kości.


Przyniesiesz mi tamtą deskę? - powiedziałam wskazując na zepsutą nogę od stołu leżącą na ziemi, pokiwał głową i po nią poszedł a ja w tym samym czasie wzięłam i oderwałam materiał z pościeli, gdy wrócił, włożyłam do ust poduszkę, po czym szybko nastawiłam kostkę, płacząc z bólu wyciągnęłam poduszkę, wzięłam deskę i dałam na kostkę i zawinęłam w materiał próbując ją unieruchomić, jak już skończyłam położyłam się na łóżku ze zmęczenia, nie zauważając że seek to wszystko oglądał z zaciekawieniem


Trzydzieści minut później gdy kładłam się już spać seek zgasił światło i położył się na podłodze.


Nie mogłam zasnąć i ciągle się wierciłam, gdy przestałam popatrzyłam na seeka leżącego na podłodze i zrobiło mi się go smutno...

POV seek (długo na to czekałam)                       


Leżałem na podłodze w kierunku ściany, było mi dość zimno, szkoda że nie ma tu drugiego łóżka... albo przynajmniej drugiej kołdry, siedziałem nie mogąc zasnąć przez zimno aż nie usłyszałem cichego głosu T/N


Hej seek? Śpisz?- obróciłem się w jej kierunku czekając aż będzie mówić dalej 


Może chodź spać na łóżku ze mną? Na pewno ci jest zimno- powiedziała cicho... hmm czemu by nie? Po kilku sekundach wstałem i zacząłem zmierzać w kierunku łóżka, widziałem że T/I przesunęła się bardziej w bok dając mi miejsce na położenie się obok, po tym jak się położyłem T/I się do mnie przesunęła i przytuliła przez co się zarumieniłem, po kilku minutach zasnąłem.


~~~~      

Kolejny rozdział! 


607 słow


Miłego dnia/nocy :3

Seek x reader plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz