Na podstawie chatu z @Jula1717
18+
Narrator
Był piękny dzień. Słonice świeciło, latały motyle i czwiekały ptaszki. Same powody do radowania, i zabawy.
Jednak jedna osoba nie była szczęśliwa. Była to piękna kobieta, z długimi czerwonymi włosami, o pięknych oczach koloru niebieskiego safiru, i o skurze jedwabisto mjekiej.
Miała duzi adoratoruw, ale jej się to nie podobało. Wrenicz przeciwnie, nie nawidziła tego. Zawsze odmawiała adoratorom. Nie była zainteresowana nimi.
Wiedział że jeżeli wybierze jednego z inch, zabroniął jej walczyć, wychodzić z domu lub co gorsza zabronili by jej jazdy konnej.
Per. RON
Siedziałam i rozmyślałam nad wszystkim co się teras działo. Gdy nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Proszę- odparłam, a do środka wszedł kolejny z adoratoruw. Westchełam zawiedziona.
- Czego ty chcesz?- Błagam tylko nie kolejne oswjatczyny.Mełszczyzna Wycionga jakiś pierścionek, i klienka przed demnoł.
-Nie- odpowiadam beż większego namysłu. Wstaje od biurka, I wychodze. Może spacer mi pomoże.< W połowie spaceru >
Per. RON
Szłam przez las z dobre puł godziny. Gdy nagel podchodzi do mnie Prusy. Nie wiem czego ona chce, ale wontpie że chce coś poważnego. Zresztą nigdy nie chce.
- To . . . Jak tam ci życie mija?-
Zapytała kobieta. Jest bardzo ładna. Ma iała rubinowo czerwone oczy, i włosy czarne jak noc, które miała zwjołzane w kok.
Poczułam jak moje policzki zaczęły leciutko piec.- N-no, w miarę dobrze. Ale adoratorzy mi żyć nie dają!!!-
- Hmm. A zgodziłaś się zostać żoną jednego z nich?- zapytała troszeczkę przygnębiona kobieta.
- Nie, niby czemu miałabym się zgadzać na małżeństwo z jednym z nich!!!- kszykneła podenerwowana. Byłam wściekła. Widziałam jak Prusy wyjmuje jakieś tabletki, i wkłada je do ust.Nagle mnie złapała za ramie, odwraca mnie, I całuję w usta. Zaszkoczyło mnie to. Nagle poczułam że w pycha mi te tabletki do ust.
Gdy się odemnie oderwała. Usmjechneła się zadzoliornie. I wtedy zaczęło mi się robić słabo. Zanim straciłam przytomność, poczułam jak ktoś mnie łapie. A potem w szystko stało się czarne.
Per. Prusy
Gdy RON straciła przytomność, podniosłam joł na pane młodoł. I zaczęłam iść do mojego domu.
// W domu Prus //
Położyłam RONa na łuszku, I zaczęłam joł rozbierać, zostawjajonc joł w samej bieliźnie. Po czym przypięłam RONa do łuszka. I poszłam się przygotować.
Gdy byłam już gotowa, odwrućiłam się w jej stronę, i zobaczyłam że się przebudziła.
Narator
// 18+//
Gdy młodsza kobieta przyzwyczaiła się do ciemności, od razu zauważył że coś nie jest w pozondku. Nagle za uważa starszą kobietę, która zaczęła podchodzi do niej.
- C-co ty robisz?- zajokała się młodsza.
- Zaraz zobaczysz~- od parła starsza, za wisajonic nad młodszął.Nagle zaczęła joł całować po całym ciele, i gdzie nie gdzie robiła jej malinki lub przegryzała młodszej skure. Za każdym razem gdy czerwono włosa jęczy, to pobudzą czarno włosół do szukania jej czułego punktu.
Wreszcie go znalazła. I dopiero w tedy zaczęła się zabawa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!
Ja wiem że to słabe. Ale to mój pierwszy lemon czy coś takiego z kobietami.Przepraszam też za długą przerwę, ale nie miałem czasu, bo do szkoly lazłem, i przez to czasu nie miałem!
~~~~~~~~~~~~~~~~~
_____________________
Wolno składać zamówienia^^!
____________________
505 słów
CZYTASZ
One-shoty Countryhumans na za mawienie
RandomTylko jedno w głowie mam Koksu 5 gram Odlecieć sam Wkraine zapomnienia W głowie myśli mam kiedy skończy się ten stan Gdy już nie będę sam Powiedize biały memiaż Nie oczekujcie czegoś fajnego No to totalnie bez sensu, mówi Kanada do swojego aniołka...