~4~

357 7 4
                                    

                                       ZAUFANIE
                                           KUBA
Obudziłem się w ramionach chłopców. Chciałem jeszcze poleżeć ale w brzuchu mi za burczało więc wstałem i poszedłem do kuchni zrobić śniadanie dla wszystkich. Po 15 minutach na stole znalazła się jajecznica z tostami. Chwilę później usłyszałem krzyk mojego imienia, a po tym oboje z chłopaków zeszli na dół.
Kuba- Cześć, czemu krzyczycie?
Natan- Nie strasz nas tak. Myśleliśmy, że coś ci się stało.
Kuba- Idioci. Dobra, siadać i jeść, a potem do szkoły.
Kacper- O nie my siedzimy w domu. I bez żadnego ale.
Kuba- Ale my musimy iść do szkoły.
Kacper- Powiedziałem, że bez żadnego ale. Siedzimy w domu i tyle.
W ostateczności zgodziłem się na zostanie w domu. Po śniadaniu wróciłem do pokoju, a chłopaki zostali na dole. Włączyłem słuchawki, położyłem się na łóżku i włączyłem YouTuba. Leżałem około godzinę gdy ktoś mnie dotknął w plecy.
N

atan- Hejka.
Kuba- Hej...? Możesz mnie puścić?
Natan- A czemu bym miał?
Kuba- No nie wiem, może dlatego, że nie powinieneś mnie tak dotykać.
Natan- No weź jesteśmy razem chyba mogę cię dotykać, no nie?
Kuba- No masz rację ale jednak.
Natan- No proszę cię.
Kuba- No.....dobra.
Natan- Kacper! Chodź do pokoju Kuby!

Chwilę później przyszedł Kacper. Natan powiedział mu co i jak, a po tych słowach podszedł do mnie i zaczął całować. Natan włożył rękę w spodnie, rozpiął rozporek i ściągnął mi spodnie zostawiając mnie w bluzie i bokserkach. Kacper ściągnął też swoje spodnie i koszulkę, tak samo zrobił Natan. Położyli mnie na łóżku, Natan wyszedł z pokoju, a po chwili wrócił z buteleczką lubrykantu. Kacper ściągnął mi bokserki, a Natan otworzył butelkę i wylał sobie odrobinę na palce.
Kacper- Nie będę cię kłamać, pierwszy raz boli ale to minie musisz nam zaufać, dobra?
Kuba- Mmmhm.
Po tym poczułem coś ziemnego, a chwilę później ból. Uleciało mi kilka łez ale Natan je wytarł i dał mi buziaka w czoło.
Natan- Jeszcze trochę. Rozluźnij się będzie ci łatwiej.
Tak też zrobiłem. Prawda mniej bolało ale jednak. Kacper dodał jeszcze jeden palec, a potem kolejny. Zaczął ruszać palce. Kilku minutach przestało boleć, a ja zacząłem jęczeć cicho z przyjemności. Nie długo później wyciągnął palce.
Kacper- Będzie trochę bolało teraz ale to minie.
Poczułem ból ale nie tak wielki jak wcześniej. Jękłem ale mówiłem żeby dalej pchał. Kiedy wszedł zatrzymał się na chwilę, a potem zaczął się ruszać. Nie powiem, że nie było to przyjemne ale trochę bolało. Z każdym ruchem przyśpieszał i robił tak do momentu gdy poczułem coś ala prąd, który poczułem w całym ciele.
Kacper- Mam cię.
Kuba- Co to było?
Natan- Twoja prostata kochanie.
Kacper uderzał w nią do momentu gdy doszedłem. Potem wyjął swojego penisa, a Natan wstał i zajął miejsce Kacpra. Teraz jego kolej patrząc po ich minach. Natan włożył swojego penisa we mnie. Po chwili uderzył w moją prostatę i w nią uderzał do momentu gdy oboje doszliśmy. Kacper i Natan położyli się na łóżku obok mnie, a po chwili usunęliśmy.

--------------------------
Mam nadzieję, że się spodoba. Nie jestem najlepsza w te gierki ale się starałam. Miłego dnia życzę 🥰🥰🥰🥰🥰

Nie Wiem Czy Dam Radę (boyxboyxboy)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz