Wyprawa

23 1 3
                                    

Wyszła z "biura" i poszła do swojej komnaty. Wzięła jakieś ubrania na przebranie i poszła sie umyć. Gdy wróciła popatrzyła na stertę rzeczy oraz torby.

- Eh jutro to spakuję - odwróciła się w stronę łóżka i się na nie rzuciła, dosłownie.

*Rano*
Kaida została brutalnie obudzona przez swoją generał, według swojego mniemania co innego mogła powiedzieć Esorsa próbująca obudzić królową przez prawie 20 minut.

- Co ja takiego zrobiłam?! - oburzona ognistowłosa lekko rozmasowywała kość ogonową. Jej przyjaciółka posłała jej groźne spojrzenie. - Co?
- Pomińmy fakt, że zaraz się spóźnimy na śniadanie... Jakie ziółka na sen bierzesz, że przez 20 minut próbowałam cię obudzić? - dziewczyna skrzyżowała ręce.
- Przed snem tatuś mnie odwiedził... - powiedziała zbierając w tym samym czasie rzeczy do spakowania.
- Ehhh... Jak nie ty to on mnie wykończy. Idź zjeść ja cię spakuję - jasnowłosa wypchnęła Kaiden z pokoju i zaczęła pakować jej rzeczy.

Po około 30 minutach Kaiden wróciła ze śniadania. Zastała w pokoju zaścielone łóżko, a rzeczy które "przyszykowała" poprzedniego wieczora były pochowane do odpowiednich toreb. "Pieprzona..." zaśmiałam się w myślach wiedząc, że zawsze może liczyć na swoją przyjaciółkę. Resztę czasu przed wyjazdem spędziła w pokoju z Esorsą, która sprawdzała czy broń jest przygotowana i Meryn czytajacą książkę. Gdy przyszła pora aby wyjechały, na dziedzińcu zatrzymał je ojciec królowej.

- Kaiden, mam nadzieje, że podczas tej podróży znajdziesz osobę  której szukasz. Przez ten cały czas próbowałem ci znaleźć partnera, ponieważ twoja matka prosiła mnie abym dopilnował żebyś nie była samotna a ja wieczny nie będę... - smutno sie uśmiechnął.
- Dziękuję, że jesteś szczery... I nie martw się, nie będę samotna nawet jak nie znajdę nikogo z kim będę chciała spędzić całe życie. Mam je - kiwnęła w stronę Esorsy, która upewniała się, że siodła są dobrze umieszczone i Meryn, która już czekała na koniu. - To my już jedziemy - lekko się uśmiechnęła i wsiadła na konia.

_________________________________________

Siema,
Dzisiaj jest krótki rozdział. Możliwe, że nastepny będzie dłuższy, bo zaczyna się weekend.
Paaa

AragoniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz