prolog

1.2K 76 6
                                    

Weszłam do nowego domu z kartonem i zaczęłam się rozpakowywać. Pierwszy dzień w Australii, a ja już byłam tym wszystkim zmęczona. Na dworze jest bardzo, bardzo ciepło, a ja siedziałam w domu, rozpakowując swoje kartony! Jeszcze musiałam się użerać z moim młodszym, irytującym bratem, który ciągle wbiegał do mojego pokoju chcąc coś, a to baterie do MP3 lub ładowarkę, a następnym razem, chciał mój telefon, choć nie wiem po co, więc się nie zgodziłam.

Wyjęłam właśnie mój album, i położyłam go na samym brzegu półki. Po kolei zaczęłam wyciągać moje książki, które uwielbiałam czytać, zwłaszcza, kiedy na dworze było zimno. A dzisiejszy dzień do takich się nie zaliczał. Ułożyłam powoli wszystkie ubrania w kostkę i włożyłam je do szafki. Wzięłam z dołu kartonu moje plakaty, i zaczęłam je rozwieszać w całym pokoju, na drzwiach, na ścianach a nawet na meblach. Mój pokój był duży, lecz miałam też dużo plakatów, zdecydowanie za dużo.

Położyłam się na łóżku, od razu, jak skończyłam wszystko układać. W końcu, mój pokój wyglądał tak jak chciałam. Był mój, i już nikt do niego nie wejdzie. Weszłam pod prysznic, ugh jutro pierwszy dzień w szkole, choć wcale nie chciałam tam iść! Puściłam ciepłą wodę, która otuliła mnie delikatnie swoim ciepłem muskając moje ciało. Wzięłam mój ulubiony żel, który zawsze używałam, już od dobrych kilku lat. Zapach jaśminu był moim ulubionym, jak i różany który właśnie nalewałam sobie na rękę. Wmasowałam go delikatnie w swoje całe ciało. Kiedy zauważyłam, że woda zaczyna robić się letnia, szybko się spłukałam i wyszłam. Ubrałam bokserke i krótkie spodenki.

Położyłam się do łóżka i zasnęłam wtulona w poduszke.

____

PROLOG! JESZCZE DZISIAJ DODAM 1 ROZDZIAŁ MISIE

Sąsiad (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz