1 Rozdział- pierwszy dzień

7 1 0
                                    


Wakacje się skończyły. Wstałam z trudem z łóżka przetarlam oczy i rozciągnelam się. Poscielilam łóżko pp czym podeszłam do szafy aby zdecydować co chce ubrać . Wybrałam fioletową sukienkę z kwiatami. Były to chyba bzy. Sukienka długością była do moich kolan. Dopasowalam też buty. Położyłam sukienkę na łóżku i poszłam do kuchni zjeść śniadanie. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem. Po  zjedzeniu  poszłam do łazienki i umylam zęby. Następnie przebrałam się w sukienkę i wyszłam z domu zamykając za sobą drzwi,  ponieważ rodzice i moja siostra jeszcze spali. Ruszyłam w kierunku przystanku i czekałam na autobus. Grałam chwile w grę popularnej influencerki na telefonie i zdobywałam nowe postacie. Autobus przyjechał po 15 minutach. Weszłam  do środka i zajęłam miejsce. Minęło pół godziny a ja byłam już pod szkoła. Do uroczystości rozpoczęcia roku została jeszcze godzina wiec ruszyłam w stronę sklepu. Miałam przy sobie 20 zł. wiec mogłam kupić sobie jakieś przekąski. Wyszłam ze sklepu i usiadłam na ławce przed moją szkołą. Znowu grałam w tę samą grę, w którą grałam na przystanku  w ten sposób  minęło mi około 30 min.
    
Zobaczyłam moją najlepszą przyjaciółkę Klarę. Pomachałam jej i zawołałam aby usiadła obok mnie. Rozmawiałyśmy o jakiś mało ważnych i ciekawych rzeczach. Siedziałyśmy tak aż do godziny 8, ponieważ w tedy miało się zacząć rozpoczęcie roku szkolnego. Gdy wybiła 7.50 postanowilysmy ze juz wejdziemy do szkoły i zajmiemy jakieś miejsca na sali gimnastycznej bo miało być  przedstawienie. Powoli zaczęły przychodzić znane mi już osoby i uczniowie z innych klas. O 8.00 sala gimnastyczna była już wypełniona uczniami i nauczycielami. Kilka osób  powiedziało jakieś wierszyki, były też takie typowe piosenki szkolne, które każdy dobrze znał z podstawówki. Gdy dziewczyna z mojej klasy, Kornelia, zakończyła uroczystość słowami ,,Dziękuję wszystkim za przybycie, a teraz proszę pójść ze swoimi wychowawcami do klasy" w sali została jedna, może dwie klasy i uczniowie biorący udział w przedstawieniu. Moja klasa wraz z profesorem Maćkiem Grzybem, który był naszym wychowawcą, ruszyła w stronę sali numer 15. Nagle zobaczyłam jego. Był wysoki, dobrze zbudowany i przystojny. Miał na sobie garnitur. Pomachal w moją stronę. Niestety nie machał do mnie. Tym gestem witał się z Klarą. Było mi przykro z tego powodu; wiedziałam, że nic nie mogę zrobić. W klasie nauczyciel mówił o ocenianiu, podał nam plan lekcji i wypuścił do domu. Na parkingu przed szkołą pożegnałam się z Klarą i usiadłam na ławce. Zobaczyłam coś co mnie przybilo, miałam tego wszystkiego dość a i tak nie mogłam nic zrobić. Klara wsiadala do samochodu Michaela.
Postanowiłam ze nie będę się tym przejmować. Wróciłam do domu autobusem i tak przez kilka dni, tygodni.. aż minęły 2 miesiące...

Tylko ty i jaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz