Glow And Shadows Of Fame

Glow And Shadows Of Fame#34

Przygotywywałam się do bitwy w The Voice...

- Mam nadzieję, że dobrze przygotowałaś swój duet?- Zapytał mnie Adam

- Nawet nie wiesz jak bardzo dobrze. Kopara Ci opadnie - Uśmiechnęłam się zwycięsko

- Liczę na to

W tej chwili zadzwonił mój telefon... Wyjęłam go z kieszeni i spojrzałam na ekran: Mama

- Przepraszam, ale muszę odebrać- Przeprosiłam go

- Oczywiście

- Cześć, mamo co tam?-Zapytałam

I to był wielki błąd, bo gdy usłyszałam następne słowa które, mama mi przekazała, momentalnie straciłam równowagę

- Hailee!!!- Usłyszałam tylko krzyk Adama, a potem nastała ciemność

***

- Hailee- Ktoś wołał moje imię- Hailee! Słyszysz mnie?

Widziałam tylko ciemność, normalnie jakby ktoś mi nałożył ciemne okulary na oczy, albo jakby nagle z dnia zrobiła się noc... Miałam maskę na twarzy? I widziałam jakiś ludzi dookoła mnie, jakby mnie na czymś wieźli? Nie jestem pewna bo za chwilę znowu zamknęłam oczy...

Jakiś czas potem otworzyłam oczy, a nade mną zobaczyłam biały sufit, lekko uniosłam głowę i zauważyłam, że ktoś trzyma mnie za rękę. Chłopak ubrany na czarno i te charakterystyczne blond pasma na włosach. To oznacza tylko jedno, Adam. Siedzi na fotelu i trzyma moją rękę. Nie powiem nawet miło mi się zrobiło, że on tu jest, ale...

- Hailee?- Podniosł głowę do góry- Hailee, Boże dobrze, że się obudziłaś- Przyznał, a potem odetchnął

- Czy ja jestem?

- W szpitalu. Tak

- Po co? Co mi się stało?- Zapytałam bo nic nie pamiętałam

- Straciłaś przytomność gdy przygotowywaliśmy się do bitwy w
The Voice, próbowałem Cię obudzić. Na moment otworzyłaś oczy, a potem dosłownie leciałaś mi przez ręce

- Co?

- Bez zastanawiania się zadzwoniłem po karetkę bo na prawdę bardzo się wystraszyłem i nie wiedziałem co robić- Zaczął tłumaczyć

- Co mogło tak mnie dobić?- Zapytałam chyba bardziej samą siebie

- Wcześniej rozmawiałaś ze swoją mamą bo zadzwoniła i dosłownie po tym telefonie zemdlałaś. Coś się stało? Mama Ci coś powiedziała?-Zaczął pytać

Telefon od mamy, wiadomość... ta wiadomość którą, mi mama przekazała... Teraz sobie przypomniałam...

- Hailee!

- Co? Moja mama mi powie...- Nie dokończyłam bo do sali wszedł lekarz

- Widzę, że się Pani obudziła? Całe szczęście- Stwierdził lekarz- Pobraliśmy Pani krew do badań i właśnie mam wyniki

- Wszystko w porządku?- Zapytałam bo nie pamiętam kiedy ostatnio krew pobierałam na jakiekolwiek badania

- I tak i nie