="2"=

37 2 0
                                    

TW: mocny język, 12+

Pov: Polska

Gdy każdy zjedli, zaczęliśmy się rozchodzić. Wstałem, i zanim się obejrzałem, dziewczyn już nie było. Nagle nie daleko zobaczyłem znajomą postać.. Chwila, czy to Ukraina?! Ale z kim on tam jest.. Z Estonią? Jako bardzo dobry brat (którym oczywiście jestem) podbiegłem, aby zepsuć im miły czas.  (nic nie poradzę, działa mi na nerwy ta Estonia)

  -Heej bracie!

-Chwila, полюс?.. (polska?..)

-Tak, to ja!..

-Uh.. Co ty tu robisz.

-No, wyszedłem z Japonią i Litwą na lody.

-O boże, полюс..  Dobra, nieważne.

-To jest Estonia, chyba się znacie.

-Tak, kiedyś chodziłem z nią do klasy. Była tą jedną wkurzającą laską z masą zakreślaczy i mazaków.

-Uhh..

-полюс!!! Dobra, zapomnij o tym. Musimy już iść, narazie.

Przewróciłem oczami, i odwróciłem się.  Wyszedłem z parku, kierując się spowrotem do domu.

***

Natychmiast weszłem do swojego pokoju, zamykając drzwi. Założyłem słuchawki, i zacząłem słuchać swoich ulubionych kawałków zespołu "Queen".
(Sama wręcz kocham ten zespół-aut.)

Pov: Niemcy

Słuchałem muzyki w radiu, patrząc się przez okno. Nie mogłem przestać myśleć o Polenie. Potraktował mnie jak zwykłego śmiecia.  Nudziło mi się. Patrzyłem na przejeżdżające samochody, na zapchane ulice.. Nagle wpadłem na pomysł. Zadzwoniłem do Ukraine.

-Hej, uh.. Jak się trzymasz?

-Spoko jest, jestem z Estonią na spotkaniu.

-Serio?

-Tak, przed chwilą był tu полюс, ale poszedł.

-A, a czemu był?

-Jak zwykle żeby mnie powkurzać.

-Wiesz, gdzie był wcześniej? Mi nie chciał powiedzieć.

-Czekaj, rozmawiałeś z nim?

-Ta, teraz już wiem że naprawdę mnie nie lubi.

-Przykro mi. Ma złe wspomnienia z twoim ojcem, może dlatego się tak zachowuje.

-Prawdopodobnie.. Nie wiem..

-Mówił coś złego?

-Nie wiem, nie chcę nic na niego mówić.

-Aha. Dobra, szanuję. Zaraz będę w domu, bo już się będę zbierał.

-Okej!

-To chciałbyś później wpaść?

-A, spoko!

-Okej, to widzimy się o 18?

-Jasne.

Rozłączyłem się, wstając. Podeszłem do drzwi wyjściowych i zacząłem się ubierać.

***

Szedłem ulicą w stronę domu Ukraine, mijając po drodze parę przychodniów. W sumie na drodze nie było prawie nikogo, każdy zebrał się do domu, w końcu zbierało się na ulewę. Założyłem na drogę kaptur, spojrzałem na ciemne chmury. - Tak, zdecydowanie zaczynało lać. Zacząłem iść szybszym krokiem aby nie zmoknąć. W końcu dotarłem na miejsce. Mieszkanie znajduje się pod numerem.. 7! Podeszłem więc do drzwi z tym numerem i zapukałem. W końcu ktoś mi otworzył. To był Polen.

-Hej, uh..

-Ukraina, masz gościa!

Popatrzył na mnie jak spod buta i lekko uchylił drzwi, odchodząc. Zaraz po nim przyszedł Ukraine.

-Hej, wchodź.

Wszedłem do środka, obaj usiadliśmy na kanapie.

-Sory za niego, potrafi być oschły.

-Masz na myśli Polen? Oh, nie martw się.

-Chcesz coś do picia?

-Uh.. Wodę, dzięki.

Niebiesko-żółty kraj wstał, zostawiając mnie samego aby wyjść do kuchni. Wyciągnąłem telefon, i zacząłem przeglądać jakieś głupie memy. Natrafiając na jakiegoś ciekawego, uśmiechnąłem się.

-Hm, Polen.

Tak, jak się możecie domyślić mem opowiadał o Polsce. Już nie za bardzo wiem o czym, ale mniejsza.

***

W końcu Ukraine wrócił ze szklanką wody i colą dla siebie. Podziękowałem, ten włączył telewizor. Zaczęliśmy oglądać jakiś film akcji. Nawet nie zauważyłem, jak zaczęło pożądnie lać. Obejrzałem się za siebie, zaglądając z małego dystansu przez okno.

-Cholera, leje. 

-Spoko, chcesz zostać na noc?

-Uh..

Przez chwilę wachałem się nad odpowiedzią. Kanapa nie wyglądała na zbyt wygodną.

-Może, zobaczymy. A miałbyś coś na zmianę?

-Nie pomyślałeś żeby coś wziąść?

-Nie..

-Ja nic, może coś wymyślimy.

-Dobra..

-Czekaj, zobaczę coś.

-Okej?..

..I znowu zostałem sam. Wróciłem do oglądania filmu, a kilka minut później Ukraine przyszedł z Polenem.

-Hej!

-Sadysta.

Powiedział Polen pod nosem.

-Ta, ymm.. Polen przyszedł ci coś dać.

-Masz, nie przyzwyczajaj się.

Była to bluza. Zaskoczony obejrzałem sie, ale Polen już wychodził.

***
Sorki, powinnam podzielić to na dwie części, bo cała część jest dosyć długa. Dzięki za czytanie! ♡

="My lover"= GerpolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz