="3"=

41 4 1
                                    

-Sory za niego, znowu. Nie daj mu zepsuć twojego humoru. Powiedzmy, że tym się żywi.

-Spoko, nic się nie stało. Szkoda tylko, że Polen myśląc o mnie ma w głowie mojego ojca, a nie mnie.

-Ta.. Dziwne, nie może cię obwiniać za coś co zrobił twój ojciec.

Ukraine usiadł obok i zaczął oglądać film.

***
-Hej, spać mi się chce. Masz tu koc, ok? Jak będziesz chciał iść się przebrać to kibel jest tam.

-Dzięki, dobranoc.

Przewinąłem kanał, Ukraine wyszedł z salonu. Nuda, nuda, i jedna wielka NUDA. Na telewizorze nie było prawie nic, z resztą tylko filmy 18+. W końcu była 22. Nawet nie zauważyłem, jak Polen przechodzi do kuchni.

Pov: Polska

Wszedłem  do kuchni, starając się nie patrzeć na niemca. Postanowiłem zrobić sobie coś do jedzenia, więc odgrzałem makaron, który jadłem z Ukrainą wczoraj. Na poczekaniu spojrzałem w telefon. Na chwilę wyjrzałem z kuchni spoglądając, czy Niemiec śpi. Gapił się na mnie. Jednak gdy zobaczył że go widziałem, odwrócił wzrok. Ja zrobiłem to samo, i wróciłem do przeglądania czegoś w telefonie.
Nagle usłyszałem pikanie, wyjąłem makaron i wyszedłem do salonu. Po drodze zauważyłem, że Niemiec śpi.

Uh, ten wredny sadysta.

Wyglądał słodko. Znaczy, co? Nie, wyglądał okropnie. Jak spłaszczony trójkąt. Albo.. Cokolwiek brzydszego.
Anyways, podeszłem do niego. Przebrał się, spał jak zabity. Ładnie wyglądał w tej bluzie. Polen, o czym ty myślisz.. Nieważne, po prostu przykryłem go kocem i wyłączyłem telewizor. Co za kaleka, nawet telewizora nie umie wyłączyć.

***
Pov: Niemcy

Obudziłem się, rozglądając się po pokoju. Sięgnąłem po telefon, który leżał pod kocem. Chwila, nie przypominam sobie żebym przykrywał się wczoraj kocem?..
Ktoś musiał mnie przykryć. Może Ukraine? Dziwne, mówił że idzie spać. Nieważne..
Wstałem, siadając na łóżku.
Nagle zauważyłem wychodzącego z sypialni Ukraine.

-Hej, trochę wcześnie, nie?

-Eh, zawsze się tak budzę. 

-Ładnie ci w tej bluzie.

-Serio?

-Ta, chcesz ją zatrzymać?

-No nie wiem, jest Polena.

-Daj spokój. Po prostu nic mu nie powiesz.

-Eh, no ok.

-Chcesz coś zjeść?

-Nie, dzięki. Zbieram się do domu.

-A, czemu?

-No, nie będę wam zajmował czasu. Znaczy, tobie.

-..Ej, a mogę się ciebie o coś spytać?

-No jasne, wal.

-Yh, to dziwnie zabrzmi ale.. Przykrywałeś mnie kocem w nocy?

-Nie?..

-Ah, ok..

-A co?

-Nic, tylko.. Chyba Polen musiał to zrobić. No chyba że ktoś włamał się do domu.

-Oh! Dziwne, myślałem że cie nie lubi.

-Ta.. Dalej mnie nie lubi.

-..To..

-Pójdę się przebrać, ta.

***
-Dobra, to narazie!

-Pa, Німеччина! (Niemcy)

-Narazie, Polen!

Polen nie odpowiedział, odwrócił się tylko, i to specjalnie.

-Uhh.. No, pa.

Zamknąłem drzwi, idąc spowrotem do domu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 15, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

="My lover"= GerpolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz