Nienawidził swojej bezsilności i świadomości, która go przytłaczała. Świadomość od zawsze była najgorsza, gdyż on był świadomy zbyt wielu rzeczy o sobie. Ta świadomość, że nie był dla nikogo najważniejszym, że ktoś w jego oczach nie widział niebieskiego morza albo zielonego lasu, a może czekolady? Lubił czekoladę. Świadomość, że zawsze ktoś starał się poprawiać mu dzień, lecz on najprościej to ignorował. To świadomość boli, nic innego tylko świadomość, ona była powodem jego bólu. On był świadomy i dlatego życie go bolało.
CZYTASZ
regulus black | "silva, mare, scelerisque"
Short StorySILVA, MARE, SCELERISQUE o rzeczach, których regulus black nienawidził. short story, wrzesień 2022