Zazdrość często wygrywała z nim walkę, a on nienawidził z nią przegrywać. Przez nią wybuchał w środku, choć nie chciał do tego doprowadzać. Ale gdy widział rzeczy, a czasem słyszał za dużo - nie mógł się od niej powstrzymać.
Zwłaszcza, jeśli podczas tych sytuacji widywał swojego brata w towarzystwie swoich przyjaciół. Ściskał mocniej swoje pięści, tak bardzo chciałby być na ich miejscu.
Zazdrościł, że to oni mogli z nim rozmawiać, że to ich nazywał swoimi braćmi. Bo gdzie w tym wszystkim był Regulus? Czuł się zapomniany przez własnego brata, mimo iż mijał się z nim teoretycznie codziennie.
CZYTASZ
regulus black | "silva, mare, scelerisque"
Cerita PendekSILVA, MARE, SCELERISQUE o rzeczach, których regulus black nienawidził. short story, wrzesień 2022