—Myślisz że nasz syn będzie wyjątkowy?— zapytała kobieta mężczyznę.
—Będzie... bo to nasz syn— zaśmiał się mężczyzna. Kobieta po chwili razem z nim się śmiała.
—Boję się że coś się stanie. Wiesz, jednak długo nie mogliśmy ani jednego dziecka..— mówiła zmartwiona kobieta.
—Kochanie, nie bój się, jestem tu. Nasz syn będzie wspaniały, nic się nie stanie— odparł.
Z wspomnieć mężczyzna został wyrwany przez kobietę. Wspominał ich rozmowę z przed jedenastu lat. Tak. Dziś mija jedenasta rocznica jak Draco został przeklęty.
—Kochanie. Lucjusz połóż się proszę— powiedziała spokojnie Narcyza przytulając się do męża.
—Dziś mija kolejny rok... tak krótko zostało do spełnienia klątwy— westchnął król patrząc w dal przez okno.
—Bądźmy dobrej myśli. Naszego syna uratuje osoba która go szczerze kocha. A pamietasz dary wróżek? Zawróci w głowie nie jednemu...
—Ostatnie słowa powiedział Dumbledore. Nie przypominaj mi o nim. To on rzucił przekleństwa na naszego synka. Narcyzo, on ma jedenaście lat... to tylko dziecko. To było dziecko gdy został przeklęty!
— Lucjuszu...
— Nie. Nie mogę, jest to dla mnie trudne — odparł nie zerkając na małżonkę.
— A dla mnie nie?! Jestem jego matką! Do cholery jasnej, to ja ciągle myślę o nim czy mu coś się nie jest! Czy żyje! Martwię się że pewnego dnia przyjdzie do mnie któraś z wróżek i powie że Dumbledore zabił Draco! Też to przeżywam! — krzyknęła królowa.
—Kochanie..— chciał ją przytulić. Ale ona wyszła z komnaty. Lucjusz schował twarz w dłoniach, nie umiał nawet zaopiekować się własną żoną. Powinnien ją wspierać a nie użalać się nad sobą.
Tom spełnił swoją obietnice.
Spotykali się dwa razy w miesiącu. Dla Draco było to mało, ale cieszył się że posiada najlepszego ale i jedynego przyjaciela. Leżeli obok siebie na kocu. Niedaleko domu blondyna była polana, gdzie zwykle spędziali razem czas.—Tommy. Dlaczego nie możesz zostać, ze mną na zawsze...?— zapytał młody chłopiec.
—Oj Dracuś... nadejdzie czas gdy zostanę, z tobą na zawsze. Obiecuję, mały—uśmiechnął się młody mężczyzna.
—Twoje obietnice są naprawdę, ważne, wiesz o tym, prawda?—spytał mały przytulając się do niego.
—Wiem, dla mnie twoje również. Obietnice, trzeba spełnić. Dlatego gdy ci obiecuję, to wiedz że spełnię to, mój mały księciu— powiedział głaskając jego blond włosy.
—Księciu? Tommy, jestem zwyczajnym chłopcem... daleko mi do księcia..— zaśmiał się Draco.
—A ja tak nie myślę. Opowiedzieć ci historię o pięknym księciu?— zapytał Tom, patrząc na niego.
— Tak! Proszę, wiesz jak lubię twoje opowieści..— uśmiechnął się radośnie blondyn.
—Książę urodzonego słonecznego piątego czerwca, był uciechą dla króla I królowej. Przez długi czas nie mogli mieć dziecka, gdy wszyscy w królestwie się dowiedzieli o przyszłym władcy cieszyli się. A wieści o małym księciu, o włosach blond i szarych oczach zostały ogłoszone w sąsiednich królewstawach. W dzień chrzstu, przybył do zamku czarnoksiężnik. Przeklnął dziecinę. W szesnaste urodziny, książę zaśnie, a tylko pocałunek miłości może go uratować. Potem słuch o księciu zaginął— Tom spojrzał na przyjaciela, przytulał się do niego, przecierając zmęczone oczy.
— Ty go uratujesz...— Draco ziewnął a potem tuląc się do starszego zasnął.
W drzewach krył się czarnoksiężnik — Albus Dumbledore. Przypatrywał się jedenastolatku i dwudziestolatku. Wyciągnął różdżkę, a niebieski promień uderzył w twarz Toma. Oczy dorosłego zamknęły się, a Dumbledore mógł podejść.
—Widzisz młody człowieku? Już w tobie widzi nadzieję... opowiadasz mu historię o nim? Ale ani ty ani on nie wiecie — zaśmiał się czarnoksiężnik. Kucnął pogłaskał blond włosy — Słodki dziecię... mógłby teraz go zabić, a Ty nic mógłbyś zrobić, bo śpisz— spojrzał na bruneta. Zaczął się śmiać wstając.
Feniks przyleciał siadając na ramieniu mężczyzny. Ptak spojrzał na dwóch tulących się ludzi. Musieli jednak uciekać z powodu tego że można było słychać głosy trzech wróżek które wołali śpiących.
—Do zobaczenia książę Draco— odparł znikając. Nikt nie był świadomy tego, co planuje Albus.
"Zostanę z tobą, na zawsze"
Obiecuję...Trochę do dupy ten rozdział. Ale po tej dłuższej przerwie musiałam dodać go. I tak. Obietnice są ważne tutaj, dla fabuły najbardziej...
Podobał się rozdział?
CZYTASZ
𝗦𝗟𝗘𝗘𝗣𝗜𝗡𝗚 𝗣𝗥𝗜𝗡𝗖𝗘 ⟶ 𝘛𝘰𝘮𝘢𝘤𝘰
Romance❞Draco został przeklęty. I tylko osoba szczerze go kochająca może złamać klątwę. Czy Tom może go uratować przed snem wiecznym?❞