10.

73 14 2
                                    


- Pokazuj go! - powiedziała do ciebie na wejściu F/N.

Podeszłaś do niej podciągając lekko sukienkę, a waszym oczom ukazał się świeży, mały tatuaż.

- Jest prześliczny. - słyszałaś w jej głosie dumę. - A jak sam proces robienia? Nie zemdlałaś?

Ruszyłaś w stronę salonu, żeby usiąść a dziewczyna idąca za tobą zasypywała cię pytaniami.

- Nie bolało praktycznie wcale co najdziwniejsze. Mam niski próg bólu, więc spodziewałam się, że będę czuła jakby miało odciąć mi nogę, ale tylko delikatnie kuło. - sięgnęłaś po szklankę z wodą ze stoliczka po czym wzięłaś łyka. - Prawie połamałam sobie palce ze stresu, ale dostałam gniotka antystresowego i naprawdę mi pomógł.

- Widzisz! Mówiłam od początku, że to prawie nie boli i tak się cieszę, że się odważyłaś go zrobić. Jest przesłodki i bardzo ci pasuje. - jej szczery uśmiech sprawił, że twoja twarz również się wykrzywiła podzielając jej reakcję.

- Też się cieszę. Jungkook jest profesjonalistą i naprawdę dobrze dba o swoich klientów. Może to nie będzie mój ostatni tatuaż? Kto wie. - wzruszyłaś, jak gdyby nigdy nic ramionami.

Naprawdę o tym myślałaś, żeby w przyszłości zrobić sobie kolejny tatuaż. Teraz gdy wiesz jak wytrzymujesz ból i jak to wszystko się odbywa stałaś się dużo pewniejsza. Nie czujesz już takiego lęku przed igłami jak wcześniej (a przynajmniej nie do igły do tatuowania) więc czemu by nie zrobić kolejnego?

Przez myśl przemknęła ci twarz Jungkooka i wasze późniejsze spotkanie. Zastanawiałaś się czy powinnaś powiedzieć o tym F/N, ale bałaś się jej reakcji. Nie poruszałyście dawno tematu czarnowłosego więc nie wiedziałaś jakie dziewczyna miała plany co do niego - o ile jeszcze jakieś miała. Ale gdyby okazało się, że na coś liczy - miałabyś wyrzuty sumienia. Stwierdziłaś, że powiesz jej jutro, bo jeśli spotkanie okaże się niewypałem to umrzesz ze wstydu i nigdy więcej nie pokażesz się Jungkookowi na oczy.

Spojrzałaś na zegarek, który wskazywał godzinę 17:34. Koło dwudziestej chłopak miał przyjechać cię odebrać więc postanowiłaś zacząć powoli się przygotowywać. Miałaś straszną ochotę na kąpiel z bąbelkami, ale ze względu na tatuaż musiałaś ją sobie odpuścić. Szybki prysznic musiał wystarczyć.

Za to więcej czasu poświęciłaś pielęgnacji. Wykonałaś standardowe kroki swojej pielęgnacyjnej rutyny dodatkowo dodając maseczki na poszczególne części twarzy w międzyczasie słuchając ukochanych podcastów kryminalnych. Uwielbiałaś wieczory dla samej siebie i wprawiały cię one w naprawdę dobry humor.

Gdy do spotkania pozostała godzina w końcu stanęłaś przed szafą. Wybranie ubrań nigdy nie należy do najprostszych zadań tym bardziej na randkęnierandkę. Z jednej strony nie chcesz się stroić, żeby pokazać, że to dla ciebie luźne wyjście a z drugiej chcesz zrobić na chłopaku wrażenie. Spróbowałaś połączyć oba wyjścia zakładając czarną koszulkę kończącą się nad pępkiem, bojówki w kolorze ecru i buty na wysokiej podeszwie kończące się za kostkę. Luźno, ale mimo wszystko nie nudno. Dobrałaś kilka dodatków z biżuterii i byłaś gotowa.

W domu panowała pustka. F/N wyszła gdzieś ze znajomymi z pracy dlatego nie musiałaś tłumaczyć jej się ze swojego stroju o tej godzinie i czułaś z tego powodu niewyobrażalną ulgę. Z telefonu przyszedł dźwięk powiadomienia, gdy byłaś w trakcie picia soku. Spojrzałaś na ekran blokady, na którym wyświetliła się wiadomość od czarnowłosego.

jungkook.97: jestem pod blokiem

ty: schodzę

Schowałaś potrzebne rzeczy do małej torebki i przy wyjściu ostatni raz spojrzałaś w lustro. Wzięłaś głęboki wdech wpatrując się w swoje odbicie.

ink boy; jjkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz