Postawię ci tylko drinka

17 0 0
                                    

Dobiega godzina 20.
Ubrałam najładniejszą sukienkę jaką miałam.Wydawała sie wystarczająca na taką imprezę.Szybko doszłam na miejsce.Wchodzę do klubu w którym będzie rzeźnia.Wszyscy wokół mnie byli najebani czego najbardziej sie obawiałam.Usiadłam w kącie sali by czuć się bezpiecznie.Rozglądałam sie po sali i nie widziałam w tym nic takiego fajnego by ludzie tutaj przychodzili.Tylko by sie najebać.
Do mnie dosiadł się jakiś mężczyzna lecz ja na to nie zwróciłam uwagi.Położył rękę na moim udzie i mocno przycisną.Szybko zareagowałam
-Proszę mnie zostawić natychmiast do cholery
To nic nie dało.Zaczął mnie dotykać w każde możliwe miejsca a ja nie potrafiłam nic z tym zrobić.Szybko napłynęły mi łzy do oczu.Zauważył mnie Aleksander który w ręku trzymał kieliszek.Podbiegł do mnie
A:Zostaw ją, rzucił kieliszek w stronę mężczyzny czego bardzo się przestraszyłam a mężczyzna szybko wstał i uciekł.
-Nic ci nie jest?
O:Nie, chyba nie
A:To dobrze
O:Czemu to zrobiłeś?
A:Byś nie została zgwałcona maluchu?
O:Mhm, nic nie powiedziałam
A:Weź się nie obrażaj, również trochę sie napiłem i jeszcze nie wytrzeźwiałem.
O:Rozumiem
A:Chodź
O:Gdzie?
A:Zabawić się a co? Złapał mnie za rękę i pobiegliśmy w stronę baru
O:Chyba pomyliłeś kierunki
A:Nie pomyliłem, postawię ci tylko drinka.Bo chyba jesteś pełnoletnia prawda?
O:No raczej bym tutaj nie weszła jakbym miała z jakieś 16 lat co nie?
A:Ta, logiczne

Kupił najmocniejsze drinki jakie były.Oczywiście ja nie byłam tego świadoma bo byłam tu pierwszy raz.

A:To co bawimy się?
O:Mhm..
A:No weeź, odpręż się.Uwierz mi.Zapomnisz o każdym problemie

Razem wypiliśmy wszystko na raz.Mocno kręciło mi się w głowie ale poczułam nagły przepływ energii.

Godzina 22.
Szalałam na parkiecie jak wariatka.Po czym podszedł do mnie Aleksander i złapał mnie za tyłek.Spojrzałam na niego cała powariowana.Pocałował mnie namiętnie a ja szybko odwzajemniłam.Właśnie tak trafiliśmy do łazienki w której wydarzyło się to co nie miało się tej nocy wydarzyć.

A:Noo kotek, pokaż się trochę.No wiesz trochę ciała.Oboje tego potrzebujemy

Bez zbędnych słów ściągnęłam z siebie sukienkę.Przez co zostałam w samej bieliźnie.

A:Ślicznie skarbie. Podszedł do mnie i złapał w talii.

O:Nie za dużo KOCHANIE?

A: Zdecydowanie nie *szybko odpiął mój stanik i zaczął bawić sie moimi sutkami*

Spojrzałam na niego
O:A ty? *Jednym ruchem zdjęła mu spodnie*

A:Rozpędasz się kochanie ale dobrze włożymy kluczyk do dziurki.Przestał bawić się moimi sutkami po czym zdjął swoją koszulę i bokserki.

O:Oddaliłam się.Podszedł do mnie i zdjął do reszty moją bieliznę.Byłam cała czerwona.I oparłam się o drzwi kabiny.

A: Podszedł do mnie i odrazu włożył swojego członka do mojej dziurki.Robiąc to bardzo gwałtownie.Ciaglę patrzył na to co robii.

Nie wiedziałam co się dzieje wiec położyłam głowę na jego ramieniu.Ból zamienił się w przyjemność.Zaczełam dyszeć

A:Wystarczający?

O:Wystarczający.Mówiłam bardzo spokojnie..

Naprawdę mówisz prawdę?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz