Moje Życie Szkolne

2- Znajoma twarz

-Hello mi amingo- powiedział Szymon
||Szymon. Lat 12. Przezwisko: Brak||
-Witam pana - odparłem
-Widziałeś co ci wyslałem na tik toku 🤭-Powiedział z złośliwym uśmiechem
-TAK WIDZIAŁEM GŁUPIA MENDO. CO TO ZA JAKIEŚ RICK ROLLE 🤬🤬🤬🤬- odpowiedziałem z mordą mówiącą ,, Zamorduję cię."
-Człowieku uspokój się. 🙄 To tylko rick roll 🙄🙄🙄- odparł z odrobiną ironii.
-JA CI KURWA ZARAZ DAM 🤬🤬🤬- powiedziałem i zaraz zaczełem go gonić z pięścią próbującą go uderzyć.
Stety lub niestety zatrzymała mnie Krzysztofnicka (musiałem zamienić nazwisko 😭)
||Krzysztofnicka. W-fstka. Lat ok. 50 (wsm nie wiem xd) Patroluje ,,boisko" szkolne.||
-Te! Ty w niebieskiej bluzce! Zademonstruj mi tu co miałeś zamiar mu robić.
Gapiłem się na nią z zakłopotaniem, bo przecież nie uderzę kobiety, zwłaszcza nauczycielki.
-No śmiało! Taki mądry jesteś?!- kontynuowała.
Potem jeszcze toczyła jakieś monologi ale jej nie słuchałem.
Skończyło się na straceniu połowy przerwy, odłożyłem plecak pod salę i spowrotem wybiegłem na boisko. Przywitałem się z kilkoma osobami z klasy którzy totalnie są normalni i totalnie ich toleruję. Pogadałem trochę z Szymonem, ale dzwonek zadzwonił, więc poszliśmy do sali.