opisówka

989 29 17
                                    

Draco wstał dość późno jak na niego bo wybiła już 12.37 bardzo powolnymi ruchami zwlókł się z łóżka Harrego w którym śpi już od jakiegoś czasu jednak owego chłopaka nie było obok niego, w ogóle było cicho co zdziwiło blondyna, czy już wszyscy wyszli? Zapytał się Draco w myślach

Wkładając byle jakie spodenki szedł do do salonu który musiał być wcześniej posprzątany bo nie było ani jednego śladu po wczorajszej imprezie, zerknął na kanapę gdzie zastał zaginionego bruneta owiniętego jak zwykle w puchaty koc, cicho i delikatnie podszedł do niego po czym siadając obok chłopaka przytulając go ramieniem

-Wiesz że mogłeś mnie obudzić pomógł bym wam posprzątać to wszystko- powiedział cicho Draco lecz odpowiedziała mu cisza, która go trochę zmartwiła, zmienił pozycje żeby siedzieć na wprost chłopaka

-Harry? Coś się stało?- cicho zapytał łapiąc go za rękę, a on spojrzał na jego dłoń z taką obawą w oczach jakby to była zbrodnia- Harry popacz na mnie

Delikatnie i z wyczuwalną obawą Harry spojrzał w kierunku zmartwionego blondyna, który drugą dłoń delikatnie położył na policzku Harrego

-Teraz powiedz co ci zaprząta głowę- powiedział delikatnie uśmiechając się w kierunku bruneta

Harry wręcz spanikowany na zmiane patrzył na swoje dłonie i na twarz Draco myśląc co powiedzieć żeby nie zabrzmieć jak ofiara losu

-Nie chciał byś mieć dzieci?

-Hm tylko o to chciałeś zapytać?- to pytanie zdziwiło Draco, czuł że jednak ma to drugie dno-
No pewnie jak każdy chciałby mieć kiedyś dziecko

-To wróć do Astorii póki nie jest za późno- już nie patrzył na Draco a po jego policzkach zaczęły płynąć łzy- jak wrócisz teraz może ci jeszcze wybaczy

-Oh Harry- przyciągnął go do siebie i mocno przytulił- ale ja nie chce Astorii ja pragnę być z tobą i tylko z tobą- pocałował go w czubek głowy

-Ale to się równa że nie będziesz mieć dzieci- wyszeptał cicho w klatkę piersiową blondyna

-Jesli będę mógł być z tobą to wszystko mi jedne

Harry podniósł głowę żeby spojrzeć na Draco, jego oczy patrzyły na niego z taką czułością i miłością jakiej Harry nie umiał sobie wyobrazić, pochylił się szybko i cmoknął wargi blondyna na co dostał szczery uśmiech na co sam się delikatnie uśmiechnął


Hmm myślałam też nad zrobieniem w przyszłości kompletnie innego instagrana bez określonego kanonu, gdzie Instagram był by tylko częścią książki ale musiała bym wiedzieć czy ktoś był by chętny to przeczytać

Instagram Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz