15. Przeprowadzka

172 4 0
                                    

Kontynuacja poprzedniego...

- Nawet nie wiecie jak się cieszę. Wiecie już  może jaka płeć?

- Jestem w jedenastym tygodniu dopiero. Od dwunastego można cokolwiek obserwować jeśli w ogóle dzieciaczek jest odpowiednio ułożony.

- Mam nadzieje że to będzie chłopiec. Ale z siostry też się będę cieszyła. - Uśmiechałam się.

- Jeszcze mamy dla ciebie jedną wiadomość. Przeprowadzamy się.

- Co? Ale ja nie chce. - Powiedziałam smutna.

- Przeprowadzamy się na inną dzielnice a poza tym nie sprzedajemy tego domu więc kiedy tylko będziesz chciała możesz tutaj przychodzić.

- O to tyle dobrze chociaż. Gdzie będziemy mieszkać?

- Na Bemowie. Ale kupiliśmy też tobie w ramach urodzin bo masz w tym tygodniu penthouse na Śródmieściu.

- Ale się ciesze naprawdę. Dziękuje wam. - Podeszłam i przytuliłam rodziców.

- Nie ma za co. W dniu urodzin dostaniesz jeszcze jeden prezent.

Uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju, żeby znaleść mój telefon i napisać Ninie o tym co się dowiedziałam. Narazie chcę tylko z nią utrzymywać kontakt.

Godzinę później...

Po godzinie szukania telefonu w całym domu wreszcie znalazłam okazało się, że jest w mamy biurze na biblioteczce z książkami. Był tam, bo kilka dni temu czytałam książki mamy o prawie.

>>> Matko Święta Zuzia czemu ty człowieku nie dawałaś znaków życia.

<<< Zgubiłam telefon.

>>> Jak się trzymasz?

<<< Nie jest źle. Michał był u mnie i rodzice przyjechali.

>>> I jak z rodzicami?

<<< Adela w ciąży, przeprowadzamy się na Bemowo i rodzice kupili mi penthouse.

>>> Kurwa żartujesz?

<<< Nie.

>>> Przychodzimy do ciebie szykuj się i idziemy na imprezkę!

<<< Dobra ale same.

>>> No siedzę z Tadkiem i on już napisał ma grupie.

<<< Dobra to trudno już. Weź całą ekipę i przyjdźcie za dziesięć minut do mnie. U mnie się ogarniesz jak coś.

- Mamo! - Krzyknęłam z pokoju.

- Tak córciu? - Weszła do mojego pokoju.

- Idę z Niną i chłopakami na imprezę a będą tutaj za dziesięć minut ja idę się myć więc jak przyjdą to niech czekają tutaj.

- Dobra wpuszczę ich. A z jakiej okazji imprezka? - Uśmiechnęła się.

- Chcę uczcić rodzeństwo, przeprowadzkę i apartament. - Zaśmiałam się.

- Tak myślałam. - Przytuliła mnie. - Będziesz najlepszą siostrą.

- A ty najlepszą mamą. Już jesteś.

Mama wyszła, a ja szybko napisałam na grupie, żeby nic nie mówili o Mikołaju, bo jeszcze nie powiedziałam rodzicą. Wszyscy odpisali, że nie mam o co się martwić więc jestem spokojna.

Małe kłamstwa// 33mata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz