Kontynuacja poprzedniego...
- Nawet nie wiecie jak się cieszę. Wiecie już może jaka płeć?
- Jestem w jedenastym tygodniu dopiero. Od dwunastego można cokolwiek obserwować jeśli w ogóle dzieciaczek jest odpowiednio ułożony.
- Mam nadzieje że to będzie chłopiec. Ale z siostry też się będę cieszyła. - Uśmiechałam się.
- Jeszcze mamy dla ciebie jedną wiadomość. Przeprowadzamy się.
- Co? Ale ja nie chce. - Powiedziałam smutna.
- Przeprowadzamy się na inną dzielnice a poza tym nie sprzedajemy tego domu więc kiedy tylko będziesz chciała możesz tutaj przychodzić.
- O to tyle dobrze chociaż. Gdzie będziemy mieszkać?
- Na Bemowie. Ale kupiliśmy też tobie w ramach urodzin bo masz w tym tygodniu penthouse na Śródmieściu.
- Ale się ciesze naprawdę. Dziękuje wam. - Podeszłam i przytuliłam rodziców.
- Nie ma za co. W dniu urodzin dostaniesz jeszcze jeden prezent.
Uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju, żeby znaleść mój telefon i napisać Ninie o tym co się dowiedziałam. Narazie chcę tylko z nią utrzymywać kontakt.
Godzinę później...
Po godzinie szukania telefonu w całym domu wreszcie znalazłam okazało się, że jest w mamy biurze na biblioteczce z książkami. Był tam, bo kilka dni temu czytałam książki mamy o prawie.
>>> Matko Święta Zuzia czemu ty człowieku nie dawałaś znaków życia.
<<< Zgubiłam telefon.
>>> Jak się trzymasz?
<<< Nie jest źle. Michał był u mnie i rodzice przyjechali.
>>> I jak z rodzicami?
<<< Adela w ciąży, przeprowadzamy się na Bemowo i rodzice kupili mi penthouse.
>>> Kurwa żartujesz?
<<< Nie.
>>> Przychodzimy do ciebie szykuj się i idziemy na imprezkę!
<<< Dobra ale same.
>>> No siedzę z Tadkiem i on już napisał ma grupie.
<<< Dobra to trudno już. Weź całą ekipę i przyjdźcie za dziesięć minut do mnie. U mnie się ogarniesz jak coś.
- Mamo! - Krzyknęłam z pokoju.
- Tak córciu? - Weszła do mojego pokoju.
- Idę z Niną i chłopakami na imprezę a będą tutaj za dziesięć minut ja idę się myć więc jak przyjdą to niech czekają tutaj.
- Dobra wpuszczę ich. A z jakiej okazji imprezka? - Uśmiechnęła się.
- Chcę uczcić rodzeństwo, przeprowadzkę i apartament. - Zaśmiałam się.
- Tak myślałam. - Przytuliła mnie. - Będziesz najlepszą siostrą.
- A ty najlepszą mamą. Już jesteś.
Mama wyszła, a ja szybko napisałam na grupie, żeby nic nie mówili o Mikołaju, bo jeszcze nie powiedziałam rodzicą. Wszyscy odpisali, że nie mam o co się martwić więc jestem spokojna.
CZYTASZ
Małe kłamstwa// 33mata
Підліткова літератураMłody Bachor, siedzę na schodach z flachą Pachnę baką, a nie Paco Rabanne Pierdolę Moët, ponieważ wolę Dorato Wznieśmy toast za to, żeby pierwszy milion nic nie zmienił w nas 500 wyświetleń - 02.11.2022 1000 wyświetleń - 15.11.2022