każdego dnia się martwię
bym przypadkiem pewnego razu
nie natknęła się na ciebie
bijąc się z wiatrembym pewnego dnia
nie musiała walczyć
z twym natchnieniem
biorąc na siebie za wielebym całkowitym przypadkiem
nie musiała spojrzeć w twoje oczy
by twoja kometa
nie trafiła w mą planetę
CZYTASZ
wiersze łzami malowane
Poetrywyblakłydzień czy mętnanoc? © ksiezycowapoezja, 2022 all rights reserved