8. Gdy czuję adrenalinę, mam wyjebane we wszystko

73 3 0
                                    

Maddie's P.O.V:

Całowaliśmy się zachłannie jednak po chwili oderwałam się od niego lekko dysząc i napotykając się z jego zdezorientowanym wzrokiem.

– Nicholas my nie możemy-sapnęłam.

– Wiem – mruknął – ale chcę tego kurwa – powiedział i znowu wpił się w moje usta.

– Nicholas... Naprawdę.... Przestań – mówiłam pomiędzy pocałunkami i znowu się odsunęłam.

– Nie chcesz tego? – Zapytał.

Nie odpowiedziałam mu i jedynie wstałam z jego kolan.

– Zapomnijmy o tym – odparłam i poszłam do pokoju. Podeszłam do szafy i wyjęłam za dużą koszulkę Nathana, którą mu kiedyś zabrałam oraz czystą bieliznę. Pokierowałam się do łazienki, zdjęłam ubrania i weszłam do prysznica. Umyłam swoje włosy szamponem o zapachu wiśni z miętą oraz ciało płynem o jakimś odświeżającym zapachu. Wyszłam z kabiny i wytarłam się ręcznikiem oraz włosy, przebrałam się i podeszłam do lusterka, które było nad umywalką, nałożyłam jakiś krem na twarz oraz serum i wyszłam z łazienki.

Położyłam się na łóżku, biorąc telefon do ręki i odpisując na wiadomości. Po chwili po prostu zasnęłam.

*

Zanim się obejrzałam był już piątek, a ja siedziałam na przerwie przed ostatnią lekcją. Tydzień minął mi dobrze jedynie siedziałam w domu uczyłam się i dwa razy wyszłam z Theo i Mią na miasto. Teraz stałam obok szafek razem z tymi debilami, słuchając, jak to super Theo napisał sprawdzian i na pewno dostanie 5, chociaż każdy z nas doskonale wie, że dostanie pizdę.

– Laski! – Krzyknął nagle Theo – Idziemy dzisiaj na nielegalne wyścigi – powiedział.

– Że co? – odparłam – pojebało cię?

– Oj no weźcie – jęknął – Dzisiaj ściga się Nicholas i ja muszę to zobaczyć!

– Okej wchodzę w to – poinformowała Mia – A ty Mad?

– No nie wiem – powiedziałam – Jezu no niech wam będzie.

I tak miałam się dzisiaj tam pojawić.

– Super-Odpowiedział radośnie Theo – Zróbmy, tak że Mia będzie się u ciebie ogarniała, a później ja przyjadę o 18 i pojedziemy samochodem Maddie.

– Okej – odparłyśmy jednocześnie i poszliśmy na lekcję.

*

Razem z Mią byłyśmy już ogarnięte. Blondynka miała na sobie czarną spódniczkę i do tego biały top na długi rękaw i jordany, a ja skórzane czarne spodnie w stylu „Dzwony" które bardzo polubiłam, biały top bez ramiączek, ponieważ miałam na sobie stanik z Victoria's Secret i nie chciałam, by top zakrywał tę piękne ramiączka w diamenciki, a no i fak samo jak blondynka miałam Jordany.

– Wyglądamy zajebiście – powiedziała Mia, a ja jej przytaknęłam.

Wzięłam torebkę tak samo jak moja przyjaciółka i zeszłyśmy na dół. Mojego brata nie było, ponieważ wyszedł jakieś 2 godziny temu i nawet nie powiedział gdzie. Wzięłam szybko kurtkę to samo zrobiła Mia i wyszłyśmy z domu jednocześnie go zamykając. Theo czekał już przy moim samochodzie, więc kiwnęłam mu głową, żeby wsiadł do samochodu.

– Tylko ja siadam z przodu! – Krzyknęła blondynka.

– Okej, ale jak będziemy wracać, to ja będę siedzieć z przodu! – krzyknął.

– Chciałbyś, dziewczyny mają pierwszeństwo – powiedziała Mia, wsiadając do samochodu, po czym ja i Theo zrobiliśmy to samo.

– Mad wiesz jak się tam jedzie? – Zapytał Theo.

– Wiem spokojnie – Odparłam.

Po jakiś 10 minutach byliśmy na miejscu. Zaparkowałam samochód niedaleko miejsca wyścigów i razem pokierowaliśmy się do bramek, gdzie stali już ludzie. Przepychaliśmy się przez tłumy różnych osób, jakichś ćpunów, nastolatków czy typów po 40, którzy nie mają co robić.

W końcu przepchaliśmy się na sam przód, mając widok na tor, na którym będzie się ścigać Nicholas. Spojrzałam na trasę i zobaczyłam tego samego chłopaka, z którym się ścigałam, stał niedaleko startu, paląc papierosa.

– Poczekacie chwilę? – Zapytałam Mię i Theo – Muszę do toalety-odparłam a oni jedynie kiwnęli głową. Westchnęłam i zaczęłam iść w stronę tego bruneta.

– Przyszłaś – Powiedział, gdy podeszłam do niego.

– Jak widać – mruknęłam.

– Zaimponowałaś mi, wtedy gdy się ścigaliśmy – Odparł

– Niby czym? – prychnęłam.

– Mimo zasad, znaków itp. jechałaś dalej, by wygrać, na światłach nie zatrzymałaś się tylko przyśpieszyłaś, nie zwracając uwagi na to, że mogłaś zginąć przez nadjeżdżające samochody, a co najważniejsze-przerwał – wygrałaś ze mną.

– Gdy czuję adrenalinę, mam wyjebane we wszystko – odpowiedziałam.

– Mam propozycję – powiedział nagle – Będziesz brać udział w nielegalnych wyścigach, będę cię uczył i trenował, za każdą wygraną dam ci odpowiedź na każde pytanie.

– Skąd mam wiedzieć, że odpowiedzi na pytania nie będą kłamstwem – mruknęłam – Nie wiesz o mnie nic.

– Wiem o tobie więcej niż ty sama, Harris – Odparł.

– Skąd znasz moje nazwisko? – Zapytałam – Nie przedstawiałam się.

– Powiedziałem, że wiem o tobie więcej niż ty sama – Prychnął – To jak będzie? Zastanawiaj się szybciej przecież Mia i Theo na ciebie czekają.

Skąd on kurwa zna ich imiona?!

– Okej – Odpowiedziałam – Kiedy chcesz trenować?

– Wtorek, czwartek, niedziela i jeśli będzie taka potrzeba, to też sobota-Powiedział a ja kiwnęłam głową.

– Muszę już wracać – mruknęłam – Mogę wiedzieć tylko jak masz na imię?

– Nathaniel – poinformował – Do zobaczenia Maddeline – Odparł i odszedł.

Pokierowałam się w stronę Theo i Mii, gdy nagle zatrzymał mnie znajomy głos.

– Maddie co ty tu kurwa robisz? – Zapytał chłopak, a ja szybko się odwróciłam.

– Ym... Heej! Jak ci dzień mija? – Odparłam zmieszana.

– Mówiłem, żebyś tu nie przychodziła! Czemu ty chociaż raz nie możesz się kogoś posłuchać? – Krzyknął – Lepiej wracaj do Mii i Theo, zanim stracę cierpliwość.

Spojrzałam na niego, po czym odwróciłam się i poszłam.

– Długo cię nie było – Powiedziała Mia

– Nicholas mnie zatrzymał – Odparłam szybko, ponieważ samochodu właśnie podjeżdżały na linie startu. Wyłapałam wzrokiem auto Nicholasa i jego samego, bo stał i opierał się o maskę samochodu po chwili złapałam kontakt wzrokowy, tylko nie z nim, a z moim bratem, który właśnie podszedł do Nicholasa z Chrisem i Aaronem oraz... Mattem?

Co oni tu robią?

Nathan posłał mi zdenerwowane spojrzenie, więc szybko odwróciłam wzrok, udając, że go nie widzę.

No i mam przejebane.

.............................................................................

Hejka słoneczka! Podoba mi się dzisiejszy rozdział, co prawda jest krótki ale podoba mi się :)) W ogóle u was też pada śnieg? Jest dopiero listopad! ja chce lato :((

Buziaki! ❤️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 18, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Hellish DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz