#7

193 16 3
                                    

Scara
Za twojego Pana

Kazuha lekko sie zrobił czerwony, a nawet nie lekko tylko jego policzki przybrały kolor jego oczu

Kazu
N-nie wyobrażasz sobie trochę za dużo?-

Scara
Nie

Przykucnąłem żeby być na jego wysokości, może trochę wyżej

Scara
Po prostu jesteś mój

Zacząłem go całować, oczywiście Kazuha się opierał ale nie miał zbytnio wyboru niż się poddać, co oczywiście na nim wymusiłem. Jak już przestałem go całować i spojrzałem na niego, to miał bladą skórę ale strasznie czerwone policzki

Scara
Nikt nie ma jebanego prawa cie nawet dotykać, jesteś mój. Rozumiemy się?

Czerwono oki lekko kiwnął głową, że tak. I nie ukrywam że podobało mi sie to jak na mnie reagował

~~~

Minęły od tego zdarzenia trzy równe dni, Kazuha w ogóle się do mnie nie odzywał chyba że musiał. Było po nim widać że jest zawstydzony tym co się wydarzyło, a ja szczerze miałem na to wyjebane. Nikt nie ma prawa go dotykać oprócz mnie, a przez to że nie może wyjść z mojego domu, to nie musze sie martwić że ktoś kładzie na nim swoje ohydne łapska. On jest mój.. I tylko mój

~~~

Kazu
*robi obiad w kuchni*

Scara
*łapie go w talii*

Kazu
*przeszły go ciarki i z zaskoczenia upuścił nóż* kurwa-

Szybko podniósł nóż i jak tylko się wyprostował zabrałem mu nóż i odłożyłem na blat, odwróciłem go przodem do siebie i przylgnąłem do niego ciałem, a dłonie położyłem po jego obu stronach na blacie. Kazuha zrobił się cały czerwony i zaczął patrzeć w bok

Scara
Patrz na mnie

Nie posłuchał mnie i nadal patrzył w bok, zamrugał kilka razy

Scara
Kazuha, patrz na mnie

Po krótkiej namowie w końcu na mnie spojrzał. Gdy tylko to zrobił przybliżyłem rękę do jego twarzy, on pewny że mam zamiar go znowu pocałować zamknął oczy, ale otworzył je od razu jak tylko zacząłem go głaskać kciukiem po policzku

Scara
Idź pod prysznic, zaraz ci przyniose ubrania

Lekko kiwnął głową na znak że rozumie, lekko się odsunąłem. Jak tylko to uczyniłem on poszedł do łazienki tak jak mu kazałem. Po dłuższej chwili przyszedłem do niego dać mu ubrania, on już był pod prysznicem i się mył. Rozebrałem się i do niego dołączyłem. Kazuha chciał zaprotestować, ale przeszkodziłem mu długim pocałunkiem. Oparł sie o zimną ścianę kabiny a ja do niego przylgnąłem całym swoim ciałem, a jego dłonie przyszpiliłem do ściany

,,Jestem twoim Panem" | ScaraKazuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz