-------------------piosenkę zacznij kiedy chcesz-----------------
-Amari p.o.v-
Zbieram pieniądze i odkładam gitarę. Z kim rozmawia Gladion? Wygląda prawie na szczęśliwego... och, to Moon. Zarzucam gitarę na plecy i powoli wstaję, upewniając się, że utrzymam równowagę. Następnie podeszłam do Gladiona, upewniając się, że moje oczy i uszy są zakryte.
-Moon p.o.v-
Rozmawiałem z Gladionem (bardziej ja mówiłem, a on mnie ignorował), podczas gdy nieznajoma zbierała pieniądze i odkładała gitarę. Wyglądają znajomo. Gladion nigdy nie spuszczał z niej wzroku, kiedy grała. Jestem zaskoczony, jak dobrze jej szło. „Ona" zaczęła zmierzać w naszą stronę i zatrzymała się, gdy dotarła do Gladiona.
-Cześć! Nazywam się Moon.
-Gladion p.o.v-
Moon przedstawił się Amari. Jej było „Shadow". Wewnętrznie się uśmiecham, bo wiem, że nie lubi nowych ludzi i że ma problemy z zaufaniem.
Shadow to fałszywe imię Amari. Wszyscy inni ją tak znają oprócz Berta z nieznanego mi powodu. Pomaga to również, aby nie została ponownie złapana i zabrana do niej. Twarz Moon'a jest śmieszna, ponieważ spodziewał się więcej odpowiedzi. „Shadow" nie wygląda na zachwyconą.
-Amari p.o.v-
JAK DO CHOLERY GLADION MOŻE ZNOSIĆ MOON'A??!! On jest taki irytujący. Stoję cicho z niewzruszoną miną.
Muszę złapać pokemona trawiastego, abym mogła pokonać kahune wyspy Akala. Lei wepchnął nas na łódź, więc zorientowałam się dopiero, kiedy tu dotarliśmy. Ups.
-Hej, gdzie mieszkasz? - Nagle pytam Moon'a.
—---3rd person—---
-W domu przy trasie niedaleko laboratorium kukuich. Wiesz ten, który był opuszczony przez ostatnie 9 lat. - Moon szybko odpowiedział na pytanie "Shadow".
Natychmiast oczy Amari się rozszerzają, ale nikt tego nie widzi. -Wracam do domu. Do zobaczenia - z tym Amari wsiada na Lei i pojechała na nim w kierunku portu, aby dostać się na wyspę Akala. Dawn zaczynał hamować.