ROZDZIAŁ 3

36 3 1
                                    

ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI 18+

HYUNJIN-POV 

Leżałem na łóżku gapiąc się w sufit i myśląc o pięknej Arin. Wtedy ktoś zapukał do drzwi.

H- Wejść!

F- To ja Jinni.

H- Oh, to ty lixy, mówiłem że nie musisz pukać.

F - Ale chce.

Mówiąc to usiadł na mnie okrakiem, zacząłem przybliżać się do jego twarzy pocierając jego policzek ręką, za to drugą masując jego pułkule. Powoli zacząłem zbliżać się do jego twarzy, jednocześnie patrząc w jego oczy wyrażające podniecenie. Całując usta niebieskowłosego czułem obrzydzenie. Z sekundy na sekundę całowaliśmy się namiętniej, językiem badałem jego podniebienie. Obróciłem nas tak aby to chłopak był na dole. Jeździł swoją ręką po moim torsie, drugą ręką trzymając mój kark. Chwyciłem krańce koszuli tej naiwnej istoty, ściągnąłem ją bez większego problemu. On nie zostając mi dłużny także ściągnął ze mnie koszulkę, tak właśnie pozbywaliśmy się ubrań.

H- Pamiętaj to tylko układ.

F- D-dobrze.

zostawiałem na jego ciele malinki na co młodszy co chwilę pojękiwał.

POV-FELIX

Ciepłe usta zostawiały na moim ciele malinki. Nagle poczułem ból w dolnych partiach ciała.

POV-HYUNJIN

Wszedłem w tą męską dziwkę bez żadnego nawilżenia i zabezpieczenia, po prostu chciałem się z kimś pieprzyć a ta suka była do tego idealna.

F- Jinni to boli!- Krzyknął chłopak kiedy łzy wydostawały się z jego oczu.

H- Zamknij się!

Poruszałem się w nim mocno i szybko.

F- D-dochodzę.

Poczekałem aż ta dziwka dojdzie, wyszedłem z niego i wszedłem z powrotem do puki sam nie doszedłem.

F- Proszę nie, zostaw mnie ja już nie chcę!

Błagał ledwo kontaktujący blondyn.

H- Przecież sam zgadzałeś się na taki układ, więc co ci nagle nie pasuje.

POV-Arin

Kiedy wszyscy poszli do swoich pokoi, Lee know pomagał mi się rozpakowywać, w pewnym momencie Minho wyciągnął z mojej walizki sexi bieliznę.

M- Ciekawe jak Jisung by w tym wyglądał?- Szepnął.

A- Nie wiem poproś go, aby to założył, jak się zgodzi to się dowiesz.

Chłopak spuścił głowę, pewnie dlatego że na jego twarzy zagościły spore rumieńce. Po chwili byłam już rozpakowana ponieważ nie miałam ze sobą dużo rzeczy. Chciałam coś powiedzieć jednak w tym samym momencie z góry zaczęły dochodzić jęki.

M- Słychać że dobrze się bawią.

A- Po głosach słychać że to hyunlixy.

M- Skąd ty-

A- Nie ważne, a tak w ogóle na twoim miejscu pogadała bym z Jisungiem.

M- Tak myślisz?

A- Ja nie myślę, ja to wiem Minhoś.

M- Ok to ja lecę do Jisunga.

*MYŚLI Arin*

Jezu jak trudno jest udawać że ich nie znam, przecież są moim ulu zespołem, to jest trudniejsze niż myślałam. Nie wiem czemu Hyunjin mnie nie lubi jest mi smutno ponieważ jest moim biasem.

~K-popowa mafia na żywo~ [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz