Myliło mnie spojrzenie
Obojętne ci było
Lecz czekać długo nie musiałam
By między nami
Zaiskrzyło.Po latach, wciąż na ciebie spoglądałam
W głębi serca adorowałam
Nikomu nie mówiłam, bo adorować mi nie było wolno.
Teraz wiem, że taka decyzja nie była dobrą.Spoglądanie z oddali, tak bardzo me serce cię chwali.
A teraz gdy patrzę w tą przeszłość...
Kocham to wszystko, lecz wolę Teraźniejszość.W teraźniejszości
Oboje mamy więcej wolności
Znamy się już lepiej, nie tylko ze spojrzeń
Nigdy nie było mi z kimś tak dobrze.To jakby świeżego powietrza zażyć
Lek na uspokojenie
Jak łyk wody, gdy ściska mnie pragnienie.Tym właśnie teraz jesteś
Lekiem na cierpienie.
Fajnie tak kochać dziecięco
Byle znów nie na daremno.
CZYTASZ
dziecięce fantazje
PuisiRóżni ludzie z perspektywy dziecka, które musiało dorosnąć za szybko, ale w formie wierszyków