• 4 •

521 21 4
                                    

*Tydzień później*

- Wiem, że nie przepadasz za Nicolą.

Cholera.

- Skąd taka myśl?

- On też wie.

Tylko skąd?

- Skąd taka myśl?

- Powtarzasz się.

Nienawidziłam takich rozmów z Konradem. Czy on do chuja nie może mi powiedzieć prawdy?

- Ale Skąd taka myśl?

- Wiem jak się zachowujesz gdy chcesz kogoś unikać. Serio nie chcesz się z nim zakolegować tylko przez to, że we Włoszech lubił się bawić? On ma tylko 20 lat. Każdy 20 letni chłopak o tym myśli i ma swoje potrzeby.

- Ale o czym ty mówisz? - Specjalnie udawałam głupią.

- Wiem, że nie chcesz się z nim kolegować tylko przez to, że przespał się z kilkoma laskami. Pewnie sama już skończyłaś z kimś w łóżku.

- Co ty mówisz Konrad? Pojebało cię?

No teraz to mnie zszokował.
Nigdy się tak do mnie nie odzywał.

- Mówię co widzę Emilka. Po prostu sposób w jaki on o tobie mówi i na ciebie patrzy.. Zakochał się w tobie. Jestem tego pewien.

No teraz to mnie totalnie zszokował.

- Nigdy o nikim tak nie mówił jak o tobie. Przysięgam Ci dziewczyno, daj mu szansę. Poza tym, widać że on ci się też podoba.

Rozgryzł mnie.

Naprawdę mi się podobał jakiś piłkarzyk mieszkający w Rzymie.

Pojebane.

Nadal siedziałam cicho.

- Jedziemy na wakacje.

- Kiedy jedziecie? - Zapytałam.

- Jakie wy? Mówię o nas. Gdzie lecimy?

- Konrad, dobrze się czujesz???

- Zajebiście. Musisz z nami polecieć na wakacje! Nawet nie wiesz jak ostatnio było zajebiście.

- Ale gdzie i kiedy?

- W grudniu.

- Gdzie?

- Może Grecja lub Hiszpania? Ustalimy z chłopakami.

- A ja?

- Jedziesz tam gdzie my jedziemy kochanie.

- Naprawde chyba coś brałeś.

Siedzieliśmy u mnie w pokoju. Konrad grał w Fifę, a ja się przyglądałam.

- Co robiliście na wakacjach?

- Jaraliśmy i piliśmy.

Brzmi super.

- Chcecie mnie wziąć ze sobą na wakacje tylko dlatego żebym was ogarniała jak będziecie pijani i żebyście nigdzie nie zabłądzili tak?

- Im mniej wiesz tym lepiej śpisz.

Super.

Zajebiście.

Siedzieliśmy tak, kiedy ten sobie grał na moim PS5 w moim pokoju siedząc na mojej pufie ja leżałam na dywanie i myślałam nad sensem życia.

Przypomniało mi się, jak po śmierci mojego taty miałam myśli samobójcze.

Całe szczęście niania i Konrad mnie z tego wyciągnęli. Naprawdę ich kocham.

Leżałam tak, dopóki nie zadzwonił mi telefon.

FUOCO E ACQUA • Nicola ZalewskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz