.2.

38 4 1
                                    

~Deku~

Źle sie czuje... co sie stało?

-Witaj skarbie, wyspałeś sie?

Usłyszałem jakiś głos, ale nie mogłem go zrozumieć. Gdzie ja jestem? Otworzyłem powoli oczy i spojrzałem na mężczyznę przede mną, kim on jest? Nie mogłem sobie nic przypomnieć... Jedyne co pamiętam to zawalający się budynek i uczucie że ktoś mnie podnosi...

- Załóż to -powiedział mężczyzna i rzucił we mnie jakieś ubranie.

-Tak panie -wyrwało mi się z ust.

Czemu to powiedziałem?
Człowiek tylko uśmiechnął się z kpiną wymalowaną na twarzy.

-Uh...-gdzie jest łazienka? -zapytałem niepewnie.

-Nie potrzebujesz jej, przebieraj sie nie mam całego dnia.

Zawstydzony zdjąłem ubranie i założyłem strój. Była to biała koszula, czarne proste spodnie i błyszczące buty.

-Nie przyzwyczajaj sie. Dzisiaj mamy gości i tylko dlatego dostałeś takie ubranie. A teraz chodź.

Człowiek wyszedł i odruchowo poszedłem za nim. Szliśmy jakimś wąskim i ciemnym korytarzem ,po bokach były metalowe drzwi zza których dochodziły jakieś pomruki i powarkiwania. Wystraszyłem się i przyśpieszyłem kroku. 
Doszliśmy do metalowych drzwi na końcu korytarza. Białowłosy otworzył je i zaczęliśmy wchodzić po schodach. Na ścianach były zaschnięte resztki plam krwi. Czułem to. Wiedziałem że to krew. Zaburczało mi w brzuchu. Zarumieniłem sie ze wstydu i spojrzałem na wysokiego mężczyznę, który mnie prowadził. Czy on tego przypadkiem nie usłyszał? Spojrzał na mnie kątem oka i szedł dalej.
Czułem głód jeszcze bardziej.

-P-panie?

-Czego.

-M-móglbym dostać coś do jedzenia?

-Spokojnie niedługo się okaże...

Nie rozumiałem o co mu chodziło i szedłem dalej ze spuszczoną głową nie odzywając się już więcej. Po jakimś czasie wysoki białowłosy otworzył jakieś drzwi i kazał wejść do środka. W pomieszczeniu był jakiś chłopak z dłonią na twarzy. Spojrzałem niepewnie na mojego pana to na niego. Niebieskowłosy ukłonił się przed białowłosym okazując niższość. Poczułem się niezręcznie.
Chwilę porozmawiali ze sobą i spojrzeli na mnie. Za czerwonookim otworzył się ciemnofioletowy portal. Pan podszedł do mnie i powiedział:

-To jest Shigaraki, masz się go słuchać i bronić choćbyś miał przypłacić własnym życiem. Rozumiesz?

-Tak panie... -spojrzałem na Shigarakiego i nagle stał się jedną z najpiękniejszych osób jakie widziałem. Jedną bo na pierwszym miejscu jest oczywiście białowłosy mężczyzna. Poczułem że powinienem dla niego służyć aż do mojej śmierci.

Niebieskowłosy podszedł i złapał mnie za ramię.

-Chodź nie mam na to czasu.

Przeszliśmy przez portal.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 26, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

||Pamiętam... || *nomu deku au* |ZAWIESZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz