Rozdział 2

126 7 1
                                    

10 lat temu

16 letni Erwin Knuckles byłby zwykłym chłopcem  gdyby nie fakt, że jego ojciec posiadał wille i masę pieniędzy. Chłopaka wychowywał ojciec, ponieważ jego matka zginęła w wypadku samochodowym. Mimo że miał dużo przyjaciół i dość spore powodzenie u dziewczyn przez jego siwe włosy i złote oczy. Mało osób wiedziało o jego życiu prywatnym.

Ojciec Erwina – Liam Knuckles należał do zorganizowanej grupy przestępczej i wraz z jego wspólnikami napadał na banki w całym Los Santos. Był uważany za najgroźniejszego mafiozę na świecie. Między innymi dlatego, że porywał niewinnych ludzi i torturował ich w piwnicy swojego domu. Nastolatek wstydził się tego co robi jego ojciec i nikomu nigdy nie powiedział prawdy. Wszyscy, którzy przypadkiem dowiedzieli się z gazet o tym co robi niejaki Liam Knuckles, trzymali się z daleka od Erwina. Unikali go jak ognia, ponieważ bali się, że chłopak coś im zrobi.

Nastolatek zawsze był przeciwny poczynaniom ojca. Nie przykładał ręki do żadnej nielegalnej rzeczy. Wiedział, że to dzięki niemu i temu co robi może żyć w dostatku, ale nie chciał tak dalej żyć.
Liam wypuszczał syna jedynie do szkoły i  zabraniał mu spotkań z przyjaciółmi. Gdy musiał wyjść coś załatwić i zostawiał go samego włączał w całym domu kamery. Erwin czuł się obserwowany. Przez to, że chłopak nie chciał mu pomagać Liam cały czas pilnował syna, by ten nie zrobił czegoś głupiego. Drzwi budynku były podwójnie zabezpieczone, aby Knuckles nie uciekł. Telefon dostawał jedynie raz dziennie w obecności swojego ojca. Cały czas go pilnował, żeby przypadkiem nie wezwał policji. Erwin czuł się jak niewolnik, chciał się uwolnić od ojca ale nie potrafił, wiedział, że nie poradziłby sobie sam.

Gdy wymyślił cokolwiek  co pomogłoby mu się uwolnić, wdrażał w życie swój plan. Po każdej nieudanej próbie ucieczki bądź wezwania policji dostawał karę. Były to zwykłe kary takie jak zamknięcie chłopaka w pokoju na kilka dni lub przymuszenie nastolatka do pracy takiej jak czyszczenie narzędzi tortur z krwi jego ofiar.

Erwin po kilku nieudanych próbach poddał się i nie sprzeciwiał więcej ojcu.

Nastolatek wykazywał się przede wszystkim pomysłowością i sprytem. Miał bujną wyobraźnię, co niestety nie przekładało się na jego oceny. Chłopak źle się uczył, lecz jego ojca nie obchodziły oceny, cały czas był zapatrzony w swojego syna i pewny tego, że przejmie po nim majątek i pójdzie tą samą drogą co on.

Jak to zwykle w piątki popołudniu jego ojca nie było w domu. Erwin siedział na swoim łóżku i zastanawiał się nad tym, co zrobi gdy ukończy 18 lat. Powie ojcu, że nie chce być traktowany jak niewolnik? wyjdzie z domu i zamieszka na ulicy? będzie przetrzymywany w domu do końca życia? czy może jednak będzie zajmował się tym, czym jego ojciec? Nie wiedział, która z opcji jest najlepsza i najbardziej bezpieczna. Wciąż był niezdecydowany, a czas uciekał nieubłagalnie.

The RoofOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz