-4-

7 0 0
                                    


30 czerwca 2022

- Ej Hwang. - Felix szturchnął starszego ramieniem.
- Czego Lee? - droczył się Hyunjin. 
- Kocham cię. - uśmiechnął się blondyn.
- Ja ciebie też. - brunet pocałował chłopaka w czoło. 
Siedzieli w parku i przyglądali się spacerującym ludziom. Spędzali ostatnie chwile razem przed wyjazdem Hyunjin'a.
- Chodźmy do ciebie. - zaczął starszy - pograsz mi na wiolonczeli. Wstali i ruszyli w kierunku mieszkania Lix'a. Doszli dość szybko i udali się do pokoju gospodarza. 
- Co chcesz? - zapytał młodszy siadając przy instrumencie. 
- To co zawsze. - rzucił drugi siadając po turecku na łóżku. Felix znał ten utwór na pamięć. Zawsze mu go grał. 
Hyunjin wsłuchiwał się w muzykę i kiwał rytmicznie na boki. Uwielbiał tą melodię, a Lee mógł wpatrywać się w Hwang'a godzinami. Młody uważał go za najpiękniejszego człowieka na ziemi. 
Starszy oparł się o ścianę i zamknął oczy. Muzyk skończył grać i podszedł do swojego chłopaka. Wtulił się w niego i tak oboje zasnęli.

17 grudnia 2022

Siedziałem przy instrumencie i wpatrywałem się w te pamiętne nuty. To była piękna melodia lecz nie chciałem tego grać. Przynosiła za dużo wspomnień. To bolało. Spojrzałem przez okno. Zaczął padać śnieg. Stwierdziłem, że się przejdę. Wstałem, ubrałem buty i płaszcz i wyszedłem. Spacerowałem ulicami Seul'u i zmierzałem w stronę parku. Uwielbiam spacery. Hyunjin też je lubi więc nie zdziwiłem się, gdy zobaczyłem go w jednej z alejek w parku. Był sam. Miał słuchawki w uszach i szalik, który dałem mu na święta rok temu. Wywołało to uśmiech na mojej twarzy. Mógłbym wpatrywać się w niego bez przerwy. Niestety musiałem przerwać tę czynność, ponieważ chłopak odwrócił się i na mnie spojrzał. Zarumieniłem się i szybko odszedłem.


Takie wspominki...
Miłego dnia/ nocy 
Agnol

Noworoczny cudOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz