Podjechałam przed uniwersytet, zgasiłam silnik motoru i ściągnąwszy kask, poszłam w stronę basenu, gdzie miało odbyć się pierwsze spotkanie klubu pływackiego. Na miejscu zastałam Deana, który przeglądał zgłoszenia.
- Dużo kandydatów w tym roku - odezwałam się, strasząc przewodniczącego klubu.
- Jeez It przestań mnie straszyć - stwierdził Dean z poważnym wyrazem twarzy. - Czy to jest Twoje nowe hobby przyprawiać mnie o zawał?
- Oj tam, jesteś jeszcze młody, więc nie musisz się martwić zawałem - stwierdziłam, siadając na drugim krzesełku. - Pokaż tych nowych.
Dostałam od przewodniczącego kartki, które zaczęłam przeglądać. Kandydatów było naprawdę dużo, ale starałam się zapamiętać wszystkich imiona. W pewnym momencie poczułam na swoich ramionach czyjeś dłonie, a przy uchu usłyszałam 'Buu' i aż podskoczyłam.
- Kiedyś zginiesz - stwierdziłam, patrząc na Win'a.
- To się moja droga nazywa karma - powiedział rozbawiony Dean.
- A po za tym, nie boję się twoich gróźb, bo nie jesteś straszna - dodał Win, opierając o oparcie mojego krzesełka.
- Zobaczysz ja jeszcze mogę być straszna.
W tym samym momencie przyszła mi wiadomość. Wyciągnęłam telefon z kurtki, a następnie weszłam w konwersację.
Pai (8:05)
>> Dostałaś wiadomość o wyścigach?
< Taa, sekundę przed tym jak napisałeś.
>> Ścigamy się dzisiaj.
< Jasne, tym razem ja wygram (^▽^)
>> Jak ci pozwolę to tak.
Uśmiechnęłam się na ostatnią wiadomość, a następnie odłożyłam telefon ekranem do dołu. Podniosłam wzrok i zastałam Deana i Win'a zerkających na siebie.
- Co?
- Twój chłopak? - wypalił od razu Win, patrząc się na mnie znacząco.
- Nope, nie trafiłeś. Kolega.
- Czyli coś musi być na rzeczy - stwierdził zamyślony Dean.
- Tak, to że się tylko przyjaźnimy.
- Ojj, a czemu się rumienisz? - zapytał Win, aby mnie jeszcze trochę podenerwować.
Już nic nie powiedziałam, tylko zrolowałam zgłoszenia i uderzyłam Win'a w ramię. Powtórzyłam tę czynność jeszcze kilka razy, na co Win się zaśmiał. Rezygnując z bicia wyższego, wróciłam do przeglądania zgłoszeń.
- Jak już mówiłem, nie jesteś wcale straszna - stwierdził, uśmiechając się.
- Jeszcze kiedyś się przekonasz jaka jestem straszna - powiedziałam, nawet na niego nie patrząc.
- Woo, coś się stało, że Itsara znowu grozi Win'owi? - zapytał Pruek, wchodząc do pomieszczenia.
- Podpadł mi i tyle - odpowiedziałam, odkładając zgłoszenia. - To powodzenia na spotkaniu, ja lecę na zajęcia.
- Mówiłaś, że zostaniesz - odezwał się Dean.
- Po pierwsze, nie jestem oficjalnym członkiem klubu, a po drugie, nie obiecuję, że Win nie skończy w wodzie.

CZYTASZ
Budowanie relacji // Love in the air & Between us
Fiksi PenggemarGłówną bohaterką jest Itsara Sangthong, która jest przyjaciółka Win'a, Dean'a, Prapai'a oraz Phaya. Jest akurat na ostatnim roku studiów, na architekturze. Ten rok zmieni jej podejście do życia, które zostało wykreowane przez jej tatę. Raz w miesiąc...