Chuuya na spokojnie przepijał swoje ostatnie pieniądze razem z jakimś napotkanym stworkiem, który wyglądał jak kupo-kartofel.
Nagle poczuł, że trzęsie się ziemia i spadł mu kieliszek z winem.
- No kur.. - schlany już chciał się zamachnąć na stworka, ale kelnerka podała mu drugi kieliszek.
- Danke madmuazel - podziękował rudy i wyzerował trunek.
- Sory pou ale nie trzęś tak tym stołem następnym razem.
- Ale to nie ja...
- To kto? Bo przecież ni-
Przerwał mu kolejny wstrząs, tym razem o wiele mocniejszy.
- Przynajmniej wypiłem to co w środku było - stwierdził Chuuya patrząc na pozostałości tego, co przez chwilą trzymał w ręku.
Moment później nastąpił kolejny wstrząs.
I kolejny.
Chwilę po tym ostatnim wszyscy mieszkańcy Bydgoszczy usłyszeli ogromny wybuch i poczuli wstrząs. Wszystko ogarnął dym i pył.
Chwilę później nie czuli ani nie widzieli już nic.
CZYTASZ
Smerfastyczne Przygody Obywateli Bydgoszczy cz. 3
ActionGang gotowy poświęcić wiele aby uratować Bydgoszcz ściga się z czasem oraz innym gangiem, który chce wszystko zniszczyć. Kto wygra? •-•-•-•-• Zakończenie tej shitpostowej serii, jeśli nie czytał*ś poprzednich czę...