2

169 11 3
                                    

Canella


Opuszczam dłonie wzdłuż ciała , zagryzając wargi . Nie wiem co mam zrobić . Zacząć krzyczeć czy płakać . Podejść do nich i pokazać ,że ich widziałam czy może wyjść po cichu by nikt nie wiedział ,że tu byłam . Z moich ust bezwiednie wydobywa się coś na kształt jęku i krzyku , zasłaniam usta jakby do mogło zatrzymać we mnie ten dźwięk ,ale jest już za późno . Ciało Chrisa nieruchomieje nad ciałem dziewczyny , której twarzy nie widzę a jego twarz odwraca się w moją stronę . Jego oczy rozszerzają się na mój widok i widzę w nich panikę .

- To nie tak jak myślisz - mówi nadal leżąc na ciele dziewczyny .

Mam ochotę się zaśmiać , bo czy nie jest to tekst wszystkich facetów przyłapanych na pieprzeniu się z inną dziewczyną .

Sunę dłonią po swojej twarzy jedną ręką a drugą obejmuje się za brzuch , który zaczyna mnie boleć tak jak wszystko w tej chwili . Czuję się tak jakbym miała się zaraz rozlecieć na drobne kawałeczki i moja duma nie pozwala mi tego zrobić na jego oczach .

Odwracam się do drzwi i wychodzę .

- Ella ! - słyszę jego krzyk ,ale zatrzaskuję drzwi za sobą .

Mój wzrok jest zamglony od łez , które wzbierają w oczach . Cieszę się ,że na górnym piętrze nie ma prawie nikogo i nikt nie jest światkiem mojego załamania . Drzwi otwierają się i Chris staje za mną łapie mnie za ramiona tak żebym nie mogła mu uciec . Wyrywam mu się i obracam do niego twarzą . Moje biedne serce boli kiedy widzę ,że ma na sobie tylko bokserki co przypomina mi o tym co widziałam . Patrzę na niego zbolałym wzrokiem chcąc by powiedział mi dlaczego to zrobił .To przecież nie tak ,że ze sobą nie sypialiśmy . Nasz pierwszy raz mieliśmy już dawno za sobą .

Może w takim razie robiłam coś źle . Nie byłam wystarczająco dobra dla niego , więc poszedł do innej .

Nie , nie mogę tak myśleć . To nie ze mną jest tutaj coś nie tak . To on mnie zdradził i to po jego stronie leży wina .

- To było tylko jedne raz - zaczyna .

Mówi to tak jakby to wszystko wyjaśniało i tak jakbym ja miała wybaczyć mu to bo zdarzyło się to tylko raz .

- To niczego nie zmienia - odzywam się zachrypniętym głosem . Brzmię tak jakbym to nie ja mówiła a robił to za mnie jakiś robot.

Jestem dumna z siebie ,że nie krzyczę i nie zachowuje się jak niedojrzała nastolatka a mój głos nie pokazuje jak bardzo cierpię w środku .

- Właśnie ,że zmienia , gdybyś to ty przespała się z jakimś facetem ...

- Przestań - odsuwam się od niego wyciągając przed siebie dłonie dając mu do zrozumienia ,że ma się do mnie nie zbliżać .

- Zacznijmy od tego ,że ja nigdy bym cie nie zdradziła , bo cię kocham - ostatnie słowo wypluwam , bo ostatnią rzecz jaką do niego teraz czuję to miłość .

Ogarnia mnie wściekłość i muszę zacisnąć pięści na mojej sukience by nie podejść do niego i nie przywalić mu w twarz .

- Ja też cię kocham - zaczyna iść w moją stronę , więc cofam się z każdym jego krokiem . - Musisz mi uwierzyć ,że cię kocham , jesteś dla mnie najważniejsza i to c teraz robiłem nie ma znaczenia , nie czułem nic co czuję kiedy kocham się z tobą - jego słowa ranią mnie jeszcze bardziej . Może kiedyś mogłabym zrozumieć i mu wybaczyć gdyby tamta dziewczyna coś dla niego znaczyła , ale jeśli nic do niej nie czuł , jeśli mnie kocha czemu w takim razie to zrobił .

- Nie ... - przerywa mi dziewczyna , która nagle pojawia się przy drzwiach , jej długie włosy są potargane i owinięta jest białym prześcieradłem . Patrzy na mnie ze smutkiem w niebieskich oczach i widzę w nich żal .

- Nie słuchaj go , to był nasz trzeci raz - zaczyna a ja przestaje oddychać na jej słowa . Gdyby pęknięte serce wydawało jakiś dźwięk jestem pewna ,że moje serce zagłuszyłoby teraz muzykę w całym domu .

- To nie ...

- I wiem ,że sypiał też z innymi .- przerywa mu szybko a potem wraca do pokoju zostawiają mnie z Chrisem .

- Jedne raz ? - pytam zmęczonym głosem .

Chciałabym już wrócić do domu , położyć się do łóżka i móc zacząć płakać przez resztę nocy skulona pod kołdrą .

- Tamte razy też nie miały znaczenia - posyłam mu nienawistne spojrzenie , od którego się wzdryga . Jeśli jeszcze raz powtórzy to ,że jego bzykanie z innymi dziewczynami nie miało znaczenia to nie będę się więcej powstrzymywać i mu przywalę .

- Mam nadzieję ,że było c dobrze - warczę i odwracam się by odejść ,ale łapie mnie za rękę . Jego dotyk parzy moją skórę i czuję obrzydzenie nim . Nie czuję przy nim bezpieczeństwa , zaufania i miłości jak zawsze kiedy był obok mnie . Nie chce jego rąk na mnie tak jak zawsze tego pragnęłam . Nie mogę uwierzyć ,że zniszczył we mnie wszystkie te uczucia w ciągu kilku sekund i tylko dla jakiegoś seksu , który jak sam twierdzi nic dla niego nie znaczył .

Bez zastanowienia obracam się robiąc zamach i uderzam do zaciśniętą pięścią w policzek .

Jęczę bo to boli bardziej niż się spodziewałam ,ale jednocześnie jestem wdzięczna za ten rodzaj bólu , bo to odciąga moją uwagę od mojego złamanego serca . Jego głowa odskakuje w bok i na jego twarzy pojawia się grymas bólu i ten widok trochę poprawia mi samopoczucie .

- Wszystkiego najlepszego - mówię cierpko a potem odwracam się i uciekam .

Biegnę po schodach na dół ciesząc się ,że nie biegnie za mną , bo nie chce by ludzie wiedzieli co się właśnie stało . Nikt nie zwraca na mnie uwagi a ja wbijam zęby w wnętrze policzka by powstrzymać zły , które chcą wydostać się na zewnątrz . Jestem kilka metrów przed drzwiami wyjściowymi i patrzę tylko w ich kierunku wiedząc ,że muszę dojść tyko do nich a potem mogę się załamać . Kiedy jestem przed samymi drzwiami ktoś woła moje imię i zanim zdążę uciec przede mną staje Victoria uśmiecha się do mnie promiennie ,ale kiedy widzi moją minę , jej twarz blednie a zielone oczy rozszerzają się .

O

Mój

Boże

Ona wiedziała . Wiedziała co robił Chris ni mi nie powiedziała .

- Ty wiesz . O mój Boże ty wiesz . Taki mi przykro - mówi potwierdzając moje myśl .

Zgrzytam zębami i zamachuje się dłonią po raz drugi tego wieczoru uderzając osobę którą kochałam . Tym razem uderzam otwartą dłonią ,ale moja dłoń i tak pulsuje i pali jak żywym ogniem . Przyciskam ją do brzucha chcąc złagodzić ból ,ale to nic nie daje .

- Przepra ... - zaczyna ,ale kręcę głową

- Daruj sobie - przepycham się obok niej do wyjścia i wychodzę na zewnątrz .




We Will ReturnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz