POV.Alya
Gdy doszłam do szkoły i przywitałam się z Nino (oczywiście buziakiem) i Adrienem przyszedł zestresowany dyrektor i powiedział, że nasza klasa ma pilne zebranie w naszej klasie (XD) Gdy doszliśmy do klasy dyrektor zaczął mówić
-Kochane dzieci Marinette Dupain-Cheng jest w krytycznym stanie w szpitalu jej rodzice pozwolili mi wam o tym powiedzieć.
Cała klasa oprócz Chloe zamarła a ja szybko zapytałam dyrektora
-Można ją odwiedzić?
-Myślę, że możesz Alyo ale ona się nie budzi-na to usiadłam w ławce zestresowana co stało się mojej najlepszej przyjaciółce
POV.Marinette
-Mari, Mari- wołał jakiś głos lekko podniosłam powieki
-Doktorze otworzyła oczy-zawołała Alya
-Co..co ja tu robię?-udało mi się wymamrotać
-Jest Pani w szpitalu z racji tego, że ma Pani złamany fragment kręgosłupu i nogę..-odparł lekarz
-Mari wiesz kto zadzwonił po karetkę?-mówiła podniecona Alya
-Nie nie wiem-a co miałam jej powiedzieć, że Chat?
-CZARNY KOT-zawołała z zachwytem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka dzisiaj troszkę krótszy rozdział ale nie mam motywacji
Gwiazdki i komentarze=motywacja
Elvene
CZYTASZ
Zraniłeś mnie o jeden raz za dużo ||MIRACULUM||
FanfictionNo zapraszam do czytania^^ Okładka z internetu Gwiazdki+Komentarze=MOTYWACJA Elvene