Rozdział 1

3.8K 61 41
                                    

Tatiana

Obudziłam się po drzemce i zaspana stwierdziłam, że pójdę do kuchni. Schodząc po schodach odrazu rozpoznałam ten idiotyczny i głośny śmiech.

-co swojego domu nie masz?- uśmiechnęłam się pod nosem i usiadłam przy stole -jak już robisz temu zjebowi to ja też tosty poproszę-

-siostrzyczko a sama nie możesz sobie zrobić?- odwrócił się i uniósł brew.

-aj tam Olivier już możesz mi też zrobić- sięgnęłam po telefon i zobaczyłam wiadomość od Tylera -po co on do cholery do mnie pisze- pomyślałam.

Od Zjeb
No hej ślicznotko.

-co ty odpierdalasz- popatrzyłam się na przyjaciela mojego brata a on jakby nigdy nic się do mnie uśmiechną i puścił mi oczko co za pierdolony słodki idiota, Jezu Tania co ty pierdolisz.

-oj uspokój się księżniczko- uśmiechną się tylko i wziął talerz z jedzeniem od Oliviera.

-a weź się pierdol- odwróciłam wzrok i zaczęłam jeść, japierdole ten jego uśmiech.

****

Minęły jakieś 4 godziny, czyli jest jakaś 23. Wstałam z łóżka, wzięłam ciuchy i wyszłam z pokoju kierując się do łazienki. Nie zauważyłam, że ktoś tam jest, otworzyłam drzwi i zobaczyłam stojącego pod prysznicem nagiego, dobrze zbudowanego oraz wysokiego bruneta który właśnie chyba miał zamiar włączyć wodę.

- będziesz się tak patrzyła ? Masz dwa wyjścia, albo wchodzisz tu do mnie i jest ci przyjemnie albo zamykasz drzwi i idziesz do pokoju. To co wybierasz skarbie ? - zaczął się śmiać pod nosem.

Otrząsnęłam się - spierdalaj - odwróciłam się i zamknęłam drzwi, jak ja go nienawidze, ale propozycje bym z chęcią przyjęła tą pierwszą.

- słodka jesteś! - krzykną przez drzwi.

Zignorowałam to i próbowałam wyrzucić z głowy obraz jego kutasa. Otworzyłam gwałtownie drzwi pokoju mojego brata. - widziałeś, że idę do łazienki, czemu kurwa mi nie powiedziałeś?!-

Zaśmiał się pod nosem - stwierdziłem, że będzie zabawnie. I co duży?- zaczął się śmiać jak debil.

Wywróciłam oczami i wyszłam - Pierdol się idioto! - krzyknęłam z korytarza i weszłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i wpatrywałam w sufit, starając się nie myśleć o tym co zobaczyłam w łazience. Nagle usłyszałam, że Tyler wyszedł spod prysznica, wiec wstałam i poszłam się umyć.

- Teraz ja idę się myć!! - krzyknęłam tak aby każdy usłyszał. Chwile słyszałam jakieś szepty ale zignorowałam to i po prostu zaczęłam się rozbierać.
W pewnym momencie jak już byłam w samej bieliźnie ktoś wszedł do łazienki.

- hej ślicznotko - uśmiechnął się opierając o drzwi które wcześniej zamkną za sobą.

- możesz wyjść stąd? - ale on był cudowny, bez koszulki jeszcze lepszy. Moje oczy przeleciały go od góry do dołu.

- a chcesz żebym wyszedł? - zapytał spokojnym głosem.

No kurwa oczywiście że nie chce.
- domyśl się - wywróciłam oczami.

Podszedł do mnie, złapał mnie za nadgarstki i lekko przygniótł do ściany.

- co ty odwalasz jakbym mogła wiedzieć?! -  próbowałam lekko się wyrwać. Kurwa spojrzałam się tam gdzie nie chciałam. Czy mu...? Nie Tania nie myśl do tym.

Zaczął mnie całować. Na oko miał może 190cm wzrostu, wiec musiał się trochę nachylić. Złapał moje ręce w jedną swoją a drugą dotykał mnie po cyckach. Nie powiem, podobało mi się.
- przestań - powiedziałam i ledwo się wyrwałam.

- No dobrze wiem, że ci się podobało - uśmiechnął się i wyszedł.

****

Rano obudziły mnie krzyki, zerwał mnie z łóżka głośny huk. Kurwa to z pokoju chłopaków.
Wybiegłam z pokoju i stanęłam w drzwiach.
- co wy kurwa robicie?! - spojrzałam na nich, Tyler siedział na łóżku z rozwalonym nosem a Olivier miał na ręce krew i limo pod okiem.

- on cie dotykał kurwa! - Olivier był strasznie wkurwiony - dotykał moją malutką siostrę! -
Brunet za nim się tylko uśmiechnął.

SmileOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz