[T.I]-twoje imię
[I.T.P]- imię twojej przyjaciółki~Lars~
Szłaś ulicą ze swoją gitarą (uznajemy że grasz :}) w swoim pięknym czarnym pokrowcu. Doszłaś do świateł i grzecznie sobie czekałaś na zielone światło. Nagle usłyszałaś za sobą straszne dyszenie a dokładniej obok ciebie. Zobaczyłaś dziewczynę? Nie! To był jednak chłopak. Był bardzo przystojny na swój sposób i troszkę niższy od ciebie. Oparł się ręką o ciebie przez przypadek i na ciebie popatrzył.
-bardzo przepraszam a-ale...- strasznie dyszał i nie mógł dojść do słowa.
-spokojnie, oddychaj. Wdech i wydech- uśmiechnęłaś się pogodnie. Chłopak odwzajemnił twój uśmiech.
-jestem lars. Jezu czemu tak trudno złapać powietrze!?..- dalej dyszał i przeszedł z tobą przez ulicę. A ty jako dobra i wielkoduszną osoba pomogłaś mu podparciem go aby nie zemdlał. Nie wyglądał za dobrze.
-Ja jestem [T.I]- uśmiechnęłaś się i usiadłam z nim na ławce.
-piekne imie- uśmiechnął się i zaczęła się wasza bardzo super ciekawa rozmowa. Chłopak serio był zabawny. Na sam koniec dał ci swój numer i pocałował w rękę. (Romantyk)~Cliff~
Szłaś sobie parkiem przez dłuższy czas. Cały czas zastanawiając się nad sensem życia czy czymkolwiek aby nie myśleć o swoim byłym. Ten szmaciarz cały czas cię okłamywał że idzie do pracy a szedł do jakiejś taniej dziwki! Usiadłas na murku i już nie wytrzymałaś. Wybuchłas płaczem i nie wiedziałaś jak to powstrzymać, cały czas miałaś tyle na głowie więc to jest już okropne... Nagle poczułaś na swoim plecach poczułaś rękę.
-umm... Mogę zapytać co się stało i czemu płaczesz?-zapytal rudowłosy. Poznałaś go. Był basistą z dobrze znanego ci zespołu. Był bardzo przystojny tym bardziej z jego pięknymi włosami.
-nie nic tylko mam dużo na głowie...-zasmialas się lekko a on się do ciebie dosiadł.
-wiesz co ja robię kiedy mam dużo na głowie? Zaczynam porywać się muzyce W-S-Z-E-D-Z-I-E- powiedział a ty się lekko zaśmiałaś. Było to na swój sposób śmieszne że tak się serio pasjonowal Muzyka. Zaczęliście rozmawiać i w końcu doszło do tematu twojego, znaczy inaczej tego szmata który cię zdradził.
-masakra! Jakbym ja był twoim chłopakiem nigdy bym cię nie zdradził!-powiedzial i się uśmiechnął i cię przytulił.************************************
Mam nadzieję że się wam spodobała drugą część!. Tak wiem że miałam napisać chyba dwa dni temu ale miałam lekkiego Lenia.
Hihihi
![](https://img.wattpad.com/cover/330573021-288-k383809.jpg)
CZYTASZ
Metallica Preferencje
AléatoireOgólnie to się dzieje w latach 80 jak Kirk był mega mega hot i żył cliff