13.

442 37 15
                                    

☆☆☆

Ruszyli przed siebie, tym razem jednak to Barton prowadził. Znał to miejsce lepiej niż własną kieszeń. Szli korytarzami, nie zwracając na siebie większej uwagi innych agentów. Elizaveta rozejrzała się po korytarzu, podczas gdy Barton próbował uzyskać dostęp do jednego z laboratorium. Kilka chwil później otwarły się drzwi, przez które natychmiast przeszli nim ktokolwiek zdążył to zauważyć.

Zanim jednak mógł odczytać jakiekolwiek dane, musiał dostać się na odpowiedni serwer, który był zaszyfrowany przez T.A.R.C.Z.Ę. Nie zajęło mu to długo i już po chwili swobodnie mogli przeglądać dane niegdyś należące do HYDRY. W tym wszystkim Clint zdołał znaleźć jeszcze jedna akta, jednak były one zaszyfrowane przez specjalny program.

— Skoro dane i tak są tajne, po co blokować jakieś akta? — myślała na głos, przyglądając się jak Hawkeye próbuje złamać blokadę.

— Zaraz się przekonamy.

Minęło kilkanaście minut nim Clint w końcu rozpracował tą blokadę. Po wejściu w akta ukazało się kilka dodatkowych stron, wcześniej niedostępnych. Elizaveta oparła się jedną ręką o krzesło, na którym siedział Barton, a drugą o biurko, nachylając się bardziej w stronę komputera. Przyglądała się temu wszystkiego w szoku.

— Eksperymenty na ludziach?

— To ma sens — mruknęła Elizavata. Clint spojrzał na nią zdziwiony. — Zanim nas znaleźliście, zaatakował nas pewien gang. Jeden z nich był niezwykle silny. To nie było normalne.

Clint przewinął stronę dalej, oglądając przeróżne zdjęcia z przebiegu badań. Na koniec z tego wszystkiego wynikało, że osoby, które dostały dawki serum dysponują świetną siłą, szybkością i zwinnością.

— HYDRA próbowała odtworzyć serum, które podali Rogersowi podczas wojny — zaczęła Elizaveta, prostując się i niezwykle intensywnie myśląc nad tym wszystkim. — Powstał program Zimowego Żołnierza, na którym potem wzorowali się, by manipulować komórkami mózgu i sterować Czarnymi Wdowami.

— To wszystko jeden wielki wyścig zbrojeń — podsumował Barton.

— Nieudane próby kończą się tymi nadludźmi.

— No ale twój ojciec stworzył antidotum, które działa, więc mamy przewagę. Prawda?

— Czy ja wiem? — Eliazveta wzruszyła ramionami, chodząc powoli po pomieszczeniu. Spojrzała na Bartona. — Nie wiemy kto dokładnie za tym stoi, a poza tym nic nie jesteśmy w stanie zrobić, jeśli Melina dostarczyła pełny algorytm.

— Cholera — sapnął Clint. — Ciągle są krok przed nami.

— Musimy znaleźć Natashę— stwierdziła nagle Elizaveta. — Co jeśli na niej też zaczną robić eksperymenty?

— Nie wiemy co zamierzają, a Fury...

— Mam w nosie co twoja T.A.R.C.Z.A. ma za plan — przerwała mu ostrym tonem. — Nie ufam Fury'emu, okej? Wolę to sama załatwić.

— Fury rozpoczął poszukiwania Natashy — kontynuował Barton, odwracając się fotelem w jej stronę. — Yelena jest ciężko ranna, ty też. Barnes i Aleksiej są pod nadzorem lepiej wyszkolonych agentów ode mnie — zrobił pauzę, podczas której z Elizavetą wpatrywali się w siebie nawzajem w ciszy. — Wiesz, że ci pomogę, ale nie damy sobie rady.

BALET WDOWY [1] || marvelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz