Rozdział 5

132 9 3
                                    

Olivia od początku swojej przemiany w wampira czuła się dziwnie, lecz każdy mówił jej, że po tym co się stało to normalne. Więc w związku z tym dziewczyna się nie przejmowała. Resztę dnia spędziła w domu swojego chłopaka, wraz ze swoimi przyjaciółmi.

-Co byś powiedziała na to, żebyś została na noc?-zapytał się Damon swojej dziewczyny.

-W sumie czemu nie? Pomożesz mi się przyzwyczaić do bycia wampirem.-odpowiedziała dziewczyna, była podekscytowania całą tą sytuacją, mimo że była dla niej całkowicie nowa.

Tak jak wcześniej dziewczyna obiecała, została na noc ze swoim brązowowłosym chłopakiem. Nie był to pierwszy raz kiedy Olivia zostawała na noc, więc miała tam już kilka swoich ciuchów.

Olivia postanowiła, że będzie już szła spać, lecz na początku pójdzie pod prysznic. Gdy weszła pod prysznic, poczuła się odrazu lepiej. Po chwili dziewczyna poczuła na swoim ciele dłonie. Odwróciła się i zauważyła swojego chłopaka.

-Przepraszam, Damon ale naprawdę nie mam dzisiaj na nic już siły.

-No proszę cię.- poprosił Damon.

-Powiedziałam nie!-odpowiedziała trochę głośniejszym tonem Olivia.

-No dobrze. Uspokój się.- powiedział Damon. Była zawiedziony tą sytuacją. Dziewczyna odwróciła się od swojego chłopaka.- Elena napewno by mi nie odmówiła.-powiedział to cichym tonem, zapominając, że dziewczyna może go usłyszeć.

-Co?- zapytała dziewczyna, zastanawiając się czy naprawdę usłyszała dobrze.

-Nic.-odpowiedział szybko chłopak. Lecz za szybko przez co Olivia nie miała już wątpliwości wobec jednej rzeczy.

-Czy ty mnie zdradzasz? I to na dodatek z moją przyjaciółką?

-Nie. Co ty znowu sobie ubzdurałaś? Przecież wiesz, że nigdy bym cię nie zdradził.

-Więc jak wytłumaczysz to co przed chwilą powiedziałeś? Myślisz, że jestem aż taka głupia, żeby ci dłużej wierzyć, że mnie nie zdradzasz. Zawsze miałeś jakieś wymówki, żeby się nie spotkać, ze mną. A gdy już się spotkaliśmy chciałeś jak najszybciej wrócić do domu. I to wszystko przez to, że chciałeś się pieprzyć z moją przyjaciółką? Boże jak ja mogłam tego wcześniej nie zauważyć? Jak mogłam być taka głupia?-powiedziała dziewczyna. Czuła się naprawdę źle, z myślą o tym o czym właśnie się dowiedziała. Pomyślała, że musi być naprawdę głupia, że wcześniej o tym nie pomyślała.

-Przecież wiesz, że jeśli mi odmawiałaś to musiałem szukać jakiegoś pocieszenia.

Dziewczyna wyszła spod prysznica i zaczęła się jak najszybciej ubierać.

-A nie pomyślałeś jak będzie czuł się twój brat o tym jak się dowie.  

-Nie obchodzi mnie to. Przecież wiesz, że nikt mnie nie obchodził, oprócz samego siebie.

Olivia słysząc te słowa zaczęła się ubierać, zarazem kierują się do wyjścia z łazienki. Gdy wyszła już z domu, wsiadła do swojego auta i poczuła na swoich policzka łzy. Szybko zaczęła je ścierać, odpaliła auto i zaczęła kierować się do swojego domu.

Always and forever/ Klaus MikaelsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz