Od kiedy tylko pamietam nienawidziłam się uczyć. Miałam z tym zawsze wielki problem. Nie mówię ze w szkole szło mi jakoś najgorzej bo szlo mi całkiem nieźle. Sama nie wiem jakim cudem, ponieważ zazwyczaj wieczory spędzałam na imprezach u znajomych albo w klubach.
Moi rodzice Georgia i Nicolas Clarke nigdy nie mieli nic przeciwko temu co robię. Twierdzili ze sama umiem zdecydować co jest dla mnie dobre. Oczywiście tez się o mnie martwili i to nawet bardzo ale mi bezgranicznie ufali. Wiem ze bardzo mnie kochają chociaż nie zawsze mi to pokazują. Wiedziałam ze zawsze mogę zawsze na ich liczyć co udowodnili mi wiele razy.
Starali się mi poświęcać tyle uwagi ile tylko mogli jednak nie zawsze im to wychodziło. Często czułam się samotna ale to nie jest ich wina tyko bardziej ich pracy.Od zawsze miałam wielkie wsparcie u mojej ukochanej babci Amandy, która była mamą mojego ojca. Kochałam ją bardzo i przez to wraz z dziadkiem Thomasem, któremu tez byłam bardzo wdzięczna za to ile uwagi mi poświęcał. Mieszkali oni również w Stanach, przez co spotykałam się z nimi prawie codziennie o ile akurat się nie przeprowadzaliśmy.
Moi rodzice nie pochodzili z polski, za co w jakimś stopniu byłam wdzięczna, ponieważ prawie całe życie do tej pory spędziłam w stanach i nie tylko.Moja mama urodziła się w Barcelonie i właśnie tam spędziłam pierwsze 3 lata mojego życia.
Czy umiem mówić po Hiszpańsku? Odpowiedz jest oczywista. Umiem i to bardzo dobrze.
W domu zazwyczaj posługujemy się językiem angielskim, ponieważ tak jest najłatwiej. Wiadomo czasem albo moja mama albo ja albo nawet i mój tata powiemy coś w innym języku ale to się nie zdążą jakoś często. Z racji ze mój tata jest z United Kingdom czyli tak zwanej Wielkiej Brytanii to najłatwiej nam rozmawiać właśnie po angielsku. Oczywiście nie oznacza to ze nie umiemy mówić po polsku. Rodzina mojej mamy jest z polski. Dokładnie to z Warszawy. Często ich odwiedzaliśmy na jakieś święta czy urodziny, dlatego język polski był mi bardzo bliski.Od 3 roku życia mieszkałam w United States czyli w Stanach Zjednoczonych. Uwielbiałam to miejsce całym sercem. Chodziłam tutaj do szkoły no i miałam wielu znajomych ale jakoś nigdy nie czułam się jak w domu i nie rozumiałam dlaczego. Często się przeprowadzaliśmy. Czy to do Francji na rok albo do Włoszech na 3 miesiące nawet do Chin na pół roku. Te wszystkie przeprowadzki były skutkiem pracy moich rodziców.
Moja mama Georgia z zawodu była modelką.
Często można było ją zobaczyć na wielu wydaniach vogue czy innych znanych czasopismach. Od zawsze ją wspierałam i byłam jej największa fanką. Brała udziały w wielu sesjach na wiele kampanii. Często była zapraszana na wszelkiego rodzaju gale czy inne wydarzenia. Nawet zabierała mnie jak tylko była taka okazja. Nie było z tym żadnego problemu gdyż jestem jedynaczką.Praktycznie każdy uwielbiał moją mamę. Nie wiem co ona miała takiego w sobie, ale przyciągała ludzi jak magnez. Po części rozumiem mojego tatę dlaczego się z niej zakochał. Była piękna kobieta i napewno nie można jej tego zaprzeczyć. Miała gęste ciemno brązowe włosy, których długość sięgała trochę za polowe jej pleców. Kształty jej twarzy były bardzo wyraźne. Jej nos był bardzo delikatny i subtelny. Miałam dokładnie taki sam jak ona ale to nie była jedyna rzecz która po niej odziedziczyłam. Miałam po niej jeszcze te cudowne niebieskie oczy. Moje miały lekko słabszy kolor niż jej.
Usta miała bardzo duże co idealnie pasowało do jej konturów twarzy. Georgia była dosyć wysoką kobietą ponieważ miała prawie 1,80 wzrostu. Mój tata również był wysoki. Miał około 1,90, jak nie więcej. Niestety nie można było tego powiedzieć o mnie. Nie wiem dlaczego ale ja byłam niska w porównaniu do nich. Miałam zaledwie 1,60 cm.
Nigdy mi nie przeszkadzał mój wzrost dlatego nie było to żadnym problemem, natomiast bardzo często się zastanawiałam czemu nie jestem tak wysoka jak oni.Wracając do mojej cudowniej mamy przez to że była wysoką kobietą jej talia w kształcie bardzo widocznej klepsydry pasowała idealnie. Miała bardzo owalne kształty ale do tego był bardzo szczupła.
Była wręcz idealna. Zawsze wiedziała co powiedzieć w każdej możliwej sytuacji. Mimo że urodziła mnie w bardzo młodym wieku ponieważ miała 15 lat a mój tata 16 to i tak zawsze starała się dawać mi tyle ile tylko mogła. Zawdzięczam jej bardzo dużo.
Jest tak na prawdę moją najlepszą przyjaciółka.
Wiem ze zawsze mogę z nią porozmawiać i za to jestem jej wdzięczna. Za to ze tak bardzo mi pomaga.
CZYTASZ
JA // MATA
RomanceHistoria przestawia 17 letnią Melanie Clarke, która zawsze chciała odnaleźć siebie a nie być w cieniu swoich wpływowych rodziców. Mieszka z nimi w Stanach jednak na jej 17 urodziny wszystko się zmieni i to o 360°. Czy odnajdzie ona w końcu swoją p...