☆7 18+☆

134 1 3
                                    

Patrick pov:
(18+)

Odrazu po tym jak się zorientowaliśmy że jest szkoła szybko zaczęliśmy wychodzić. Młody zapylał jak struś pędziwiatr a ja tylko czekałem do momentu gdy się zorientuje że ma rozwiązane buty.

- nie śpiesz się tak - powiedziałem chwilkę przed tym gdy vict sie wywalił.

- nie musimy iść do szkoły wiesz? Jeden dzień to nic sie nie stanie- przypomniałem z uśmiechem.

- a.. no czyli nie musimy iść? - zapytał młodszy.

- haha, no nie! - odpowiedziałem

Wróciłem na kanapę a viktor w tym czasie zdejmował buty. Potem jak zdjął buty pod szedł do mnie I mnie pocałował. Podobało mi się to więc oddałem pocałunek, przewróciłem chłopaka i zacząłem go namiętnie całować. zdjąłem koszulkę i przy okazji swoją jedną ręką przeczesywałem mu włosy a drugą zniżałem się aż do bioder. W międzyczasie moje pocałunki zniżały się po jego tors. W niektórych miejscach zostawiałem mokre czerwone ślady. Młodszy wsunął mi ręce we włosy i zacząć lekko sapać. To dlatego że moja ręka zaczęła wędrować po jego spodniach. Odczepiłem się od jego ciepłego torsu i zacząłem rozpinać mu spodnie. Popatrzyłem na Victora by ujrzeć jego zgodę nie potrzebowałem jego słów bo wiedziałem że chce tego samego co ja. Zdjąłem mu spodnie i zacząłem wsuwać się ręką coraz dalej i głębiej. Chwyciłem go za przyrodzenie i zacząłem poruszać nim w górę i w dół, w tym samym czasie ujrzałem zadowoloną minę Victora więc zaprzestałem tych czynów i uklęknąłem przed nim po czym jego penis zanurzył się w moich ustach. Chłopak zaczął głośno sapać i jęczeć na co przyspieszyłem ruchy głową a ten wplotł się w moje włosy, zaczął się ruszać w moich ustach chwilę po tej przyjemności spuścił się w prost do środka mojego gardła, połknąłem wszytko po tym jak się odsunąłem od jego przyrodzenia. Wstałem i zacząłem sam się rozbierać. Po zrzuceniu swoich ubrań chwyciłem go za włosy i tyłek jednocześnie zacząłem go całować on to odwzajemniał chwilę po ustach zacząłem schodzić na szyję na co ten wplotł swoje ręce w moje włosy podobało mi się to a mu chyba też skoro sapał na ślady malinek które prowadziły od ust do sutkow. Oderwałem się od niego bo byłem już za bardzo podniecony musiałem działać. Odwróciłem go tak żeby stał do mnie tyłem i rzuciłem go na naszą kanapę sięgnąłem po kondoma i zacząłem nakładać go na swojego penisa. On już wiedział że będzie mocno podniusł lekko tyłek a ja przed włożeniem do niego sprzętu obśliniłem swoje dwa palce i wcisnąłem do jego odbytu żeby się poluzował. Victor zaczął głośno jęczeć a ja na ten sygnał zacząłem wkładać drugiego palca na co chłopak zaczął głośniej sapać. Poruszałem się w nim tak kilka razy a jak stwierdziłem że już wystarczy to wyjąłem palce a na ich miejsce pojawił się on. Zacząłem lekko a reakcja Victora była taka sama jak poprzednia, zacząłem się poruszać trochę szybciej, zacząłem sapać bardzo dobrze mi było młodemu raczej też bo wyglądał na zadowolonego odchylilem jego głowę i zacząłem go też całować. Zacząłem się poruszać jeszcze szybciej bo czułem że zaraz dojdę minęła chwilą odczepiłem się od jego ust i doszedłem. Wyjąłem penisa z jego ciała i położyłem się obok niego.

-nie masz pojęcia jak bardzo mnie podniecasz młody..

- - - - - - - - - - -
586 słów

Część tego rozdziału jak i wcześniejsze rozdziały były pisane od listopada 2022 do czerwca(?) 2023
Zacząłem kontynuację i nwm czy chcecie

(dajcie znać czy chcecie ep8 i 9 bo jak tak to zaczne je w końcu pisać..)

In Patrick's eyes | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz