5 ~słońce~

14 2 0
                                    

Pov: Clay

Jadłem z Georgem tosty gdy nagle mój telefon zadzwonił. Była to moja siostra Drista. Dałem ją na głośno mówiący. Dziewczyna dzwoniła mnie poinformować że przyjeżdża do mnie na jakieś dwa tygodnie bo rodzice mają wyjazd z pracy a boją się zostawić jej samej w domu. No nie dziwię się im. Mimo że ma te 16 lat to i tak ma głupie pomysły, a zwłaszcza gdy jest z Tommym. No nic chyba przeżyjemy te dwa tygodnie. George już zjadł a moje tosty były już dawno zimne. No nic zjem takie. Gdy zjadłem powiedziałem Gogy'emu żeby był gotowy na 16 bo zabieram go gdzieś. Wezmę go do wesołego miasteczka ale nie powiem mu tego bo to niespodzianka.

- Clayyyy, nudzi mi się - powiedział brunet siadając na kanapę obok mnie.

- no i co ja mam z tym zrobić? - zapytałem i dalej na niego patrzyłem

- no nie wiem, weź coś wymyśl - odezwał się ten który nawet nie myśli

- tooo, poogladajmy serial - powiedziałem i włączyłem telewizję

- a włączysz heartstopper albo young royals? - zapytał z ciekawością

- dla ciebie wszytko księżniczko - powiedziałem i już wiedziałem że mam przesrane no ale trudno

Postawiliśmy na Young Royals. Nigdy tego nie oglądaliśmy a słyszeliśmy że jest fajne. Są dwa sezony tego serialu ale obejrzeliśmy 3 odcinki pierwszego sezonu. Już mieliśmy oglądać czwarty odcinek ale usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. To pewnie Drista. Poszedłem otworzyć drzwi a tuż za mną szedł malutki Georgie. Gdy otworzyłem już drzwi ujrzałem moją mamę i Driste. Mama tylko przyniosła rzeczy Dristy i pojechała do domu.

- Czeeeść - powiedziała ta mała zołza

- hej - powiedział kolejny mały zgred

- Drista to jest George, George to jest Drista - powiedziałem żeby nie było że się nie znają

- tak wiem, mogę zaprosić Tommy'ego? - oho, no to będzie jazda

- nie wiem, pytaj Gogy'ego - powiedziałem i poszedłem w stronę kuchni

Już po 5 minutach w kuchni zjawiła się moja siostra wraz z moim przyszłym chłopakiem. Coś dziwnie się do siebie uśmiechali ale mniejsza. Chwilę rozmawiałyśmy na temat szkoły Dristy i takie tam. Jakoś po 30 minutach rozmawiania do domu wparował Tommy. No to będę mieć przesrane z tymi dzieciakami. Znaczy Tommy nie jest takim dzieckiem ale się tak zachowuję.
Z tego co wiem to George widział Tommy'ego pierwszy raz na żywo. Niezłe mieli pierwsze spotkanie. Rozmawialiśmy we czwórkę tak z 10 minut i dzieciaki stwierdzili że idą do pokoju Dristy. Była już 15 także czas się przygotować.

- Googyy - będę miał przesrane za takie mówienie ale trudno

- tak? - zapytał George

- idź się szykuj bo zaraz 16 a jedziemy przecież - powiedziałem na co brunet odrazu pokiwał głową i ruszył w stronę pokoju

Ja również ruszyłem do pokoju się ogarnąć. Ubrałem luźną bluzę oraz cargo dzinsy. Do tego założyłem jeszcze naszyjnik oraz czapkę. Poszedłem do kuchni i wziąłem kluczyki oraz portfel.
Po 5 minutach przyszedł Gogy. Był ubrany w szare dresy oraz moją bluzę.

- widzę że komuś się spodobała moja bluza - powiedziałem pół na poważnie a pół filtrem

- a żebyś wiedział - oho, czyli jednak mu się podoba

Wiem że Georgie się zarumienił bo chował twarz w dłoniach. Słodziak z niego. Wyszliśmy z domu zamykając go bo nie wiadomo czy dzieciaki by dopilnowali aby zamknąć dom. Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy.

always together (dnf)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz