Rozdział 3

48 5 2
                                    

Minęły już dwa tygodnie od meczu Argentyna-Polska, a raczej....od mojego zerwania z Gotówką. Cały czas obmyślałem plan na to, jak go odzyskać.

Słyszałem, że Polacy grali mecz z Francją. No tak! Mecz z Francją!

Jakby nagle mnie olśniło zadzwoniłem do mojego ziomka z drużyny Francuskiej, który nienawidził się z Mattym, ale...liczyłem na jego pomoc. Wybrałem więc numer i czekałem aż odbierze.

- No halo, co tam Leo?

- Cześć Kylian

- Od kiedy nie po nazwisku albo żółwiu? opowiadaj o co chodzi.

- No więc... pamiętasz mecz mojej drużyny z drużyną Polski?

- Pamiętam, Gotoweczka mnie staranował, a akurat miałem do ciebie sprawę.

- Więc... - tutaj streściłem mu cały przebieg tego, co zadziało się w szatni

- Ja cie stary, przejebane...Jak mam ci z tym pomóc?

Lewe Rozstanie messixcash Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz