Co sie dzieje z mna ?

7 0 1
                                    

Miną miesiąc od tego kiedy chodzę do akademi . Zaczelam przyjaźnić z Liamem . Czuję że nikt mnie nie lubi oprócz jego. W pokuj było kilka osób wszyscy mnie nie lubi . Slyszlam jak mnie obgadują. Mój tata czasem coś do mnie pisał że żyje wszystko jest okej i co z mną.

-Roza wstawaj bo się spóźnisz
-Juz idę
-No ja mam nadzieję haha
Ostatnio czuje ze coś między Liamem i mną cos jest.. Czy to miłość? Nie wiem. Nigdy tego nie czułam, chyba
-Rozaaa!!!-nauczylciel- halooo
-Co się dzieje-roza-przepraszam zamyslialam się jakie było pytanie?
-wzor na deltę
-nie wiem
- niestety muszę Ci stawić jedynkę mam nadzieję że to się nie powtórzy
-Nie powtórzy obiecuje
Około 3 godziny późnej
Ostatnio za dużo myślę czuje ze to wysztko moja wina, chyba coś się z mną dzieje złego...
-Roza???-Liam
-tak?-Roza
-Idziesz z mną na kawę i ciastko do kawiry potem mamy zajęcia z magi oraz jak nad nią panowac?-Liam
Zamyślam się..
Czemu ja tak wyglądam?
Może będzie lepiej bez mnie ?
Czy ja jestem komu kolwiek potrzebna?
-ROZA!?-Liam
-Tak co mówiłeś?-Roza
-Co się ostatnio dzieje cały czas jesteś zamyślona wogle prawie nie jesz jesteś cały czas przygniebona?-Liam
-Sama by chciałam widać, po prostu nje wiem po co ja tu jestem czy jestem wogle potrzebna czy to ma sens. Liam tylko proszę nie mów nikomu-Roza
-Roza masz mnie zawsze możesz się wyzalic czy coś pamiętam ja będę zawsze przy tobie, dobra już nie gadajmy o tym to idziemy do kawiarni?-Liam
-No dobra daj mi 10 min
Po dwóch godzinach
-No i ona w tedy powdziala że myślą że jestem lepsza hahah-Roza
-Roza co to jest..?-Liam
-Idz szybko po kogoś!!-Roza
W tedy zobaczyliśmy martwe ciało jednej dziewczyny która była stajną. Była blada miała ciemno błąd włosy. Miała zawsze z sobą czerwoną opaskę, miała 15 lat. Miała na imię Megan. Każdy ją lubił mimo że ja jej nie znałam wydała się delikatna dla zwierząt i miała
-Co się stalo?-Nauczylciel
-Szybkoo!!!-Liam
Liam z Nauczylcielem po pięciu minutach byli na miejscu
-Boze co tu się stało?-Nauczylciel
-Nie wiemy przyslismy i już tu leżała-Roza
-Dobrze idze z tą już a ja się już tym zajmie-Nauczylciel
Ta sytuacja była bardzo dziwana czemu ktoś ją zabił, czemu akurat u nas w pokoju
Od tamtej sytuacji miną tydzień cala akademik był zaszokowny, wszyscy myśli że to ja ją zabiłam po przecież moja mama tez podobno zabiła kogoś. Z dnia na dzień więcej dowiadywałam się o mojej rodzinie.

Czy To Początek?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz