krótko - 5 lat wcześniej...

1 0 0
                                    


                     * 5 lat wcześniej *

                           VICTORIA

~Natann...- jęczałam wypowiadając jego imię a on z tym swoim uśmieszkiem zaczoł ruszać się we mnie bardziej i bardziej na co ja zaczęłam ściskać prześcieradło a jakby tego było mało to pieścił moje piersi swoimi ustami przez co dochodziła do mnie jeszcze większa fala rozkoszy..

~ Mała dojdź dla mnie - sapał w moje wargi na co na odpowiedź nie musiał długo czekać bo po chwili doszliśmy w tym samym czasie.
Wyszedł ze mnie po czym położył się przyciągając mnie do siebie i tak właśnie doszłam przez tego dupka 4 raz, to jest nie możliwe jak on na mnie działa prawda jest taka że to z nim straciłam dziewictwo ale mimo to to i tak żaden facet nie działa na mnie tak jak on.

~Śpij mała będę cały czas z tobą - cmokną mnie w czoło na co ja tylko się uśmiechnęłam i zasnełam z zmęczenia.

~Rano

Budzi mnie dźwięk telefonu, otwieram powoli oczy przez co razi mnie słońce wpadające przez okna łapie i odbieram telefon od Emi i aż podskakuje gdy słyszę że Emi płaczę.

~ Emi słońce co się stało, uspokój się i powiedz co się dzieje - próbuje uspokoić przyjaciółkę co nie za dobrze mi idzie

~ E... Et został postrzelony i jedzie do szpitala...- wydusiła z siebie a mi aż serce staneło, Boże jak to możliwe.

~ Boże co ty gadasz, jakiego szpitala?! - pytam wstając i odrazu się ubierając i wychodząc z pokoju a później z domu Natana i dziwnym trafem nikogo nie było gdy wybiegałam.

~ Do tego niedaleko nas, pośpiesz się proszę - płacze do słuchawki i się rozłańcza przez co ja chowam telefon i wsiadam jak najszybciej do auta i ruszam do szpitala...
Po 15min jestem na miejscu i szukam wzrokiem Emi i gdy ją dostrzegam odrazu podbiegam i przytulam .

~ Słońce jak to się stało - wiem że to nie czas na to pytanie ale muszę wiedzieć co się stało

~ To twoja wina - wrzeszczy i odpycha mnie od siebie a ja stoję osłupiona jej słowami bo jak niby moja wina?.

~Gdyby nie to że krył twoją dupę przed Benem to nie jechał by do tego pieprzonego klubu gdzie ty miałaś jechać a krył cię bo jesteś naszą przyjaciółką a ty zamiast z nami wolałaś pieprzyć się z Blackiem - nagle dostałam takiego szoku że naprawdę nie wiem co mam zrobić ani powiedzieć i Emi ma rację że gdyby nie to że byłam z Natanem to ja bym pojechła do tego klubu a nie on ..

~ I ciekawa jestem czy wiedziałaś że ludzie Blacka narobili afery w naszym klubie i to oni go postrzelili a ty wtedy zamiast być z nami pieprzyłaś się z tym gnojem - wydziera się z łzami w oczach a ja nie dowierzam w to co słysze jak Natan mógł to zrobić i Emi ma rację wystawiłam przyjaciół dla kogoś kto mnie zdradził

~ To nie prawda, nie jest to wina Vi tylko moja że nie udało mi się go ochronić - odzywa się mój brat a ja z łzami w oczach spoglądam na niego przez co on się do mnie przytuja i gładzi ręką moje włosy

~ To nie twoja wina mała tylko tego łysego chuja i Natana że nie umie zająć się swoimi ludźmi - mówi to spokojnym głosem przez co ja się wściekam bo wiem że jedyny łysy z ludzi Natana to Mike który pożałuje podniesienia obroni na moją rodzinę, wściekła odsunęłam się od brata i ruszyłam w stronę wyjścia i tylko powiedziłam że pożałują zadarcia z moją rodziną i mój brat coś tam jeszcze mówił ale ja już zdążyłam wyjść z szpitala i wsiąść do auta i ruszyć do domu Natana.
Po 10min byłam już na miejscu i wsiadając z auta odbezpieczyłam broń i weszłam do środka strzelając dwa razy w sufit przez co nagle wszyscy w domu zbiegli się do salonu gdzie na nich czekałam, byłam tak wściekła że nie myślałam racjonalnie i gdy zobaczyłam Mike idącego w moją stronę z całą resztę to bez wahania strzeliłam mu w nogę, on tylko ubadł a wszyscy inni zszokowani wymierzyli do mnie z broni a gdy Natan staną przedmną wydarłam się na niego.

~ Ty pieprzony dupku jak mogłeś, przez tego chuja Et leży w szpitalu w ciężkim stanie - wrzeszczę a on patrzy na mnie nie wiedząc o co mi chodzi, najwidoczniej nie panuje nad własnymi ludzimi brawo on.

~ Mała co ty wygadujesz i jak kurwa możesz strzelać mi do moich ludzi - wkurwiony zbliża się do mnie i łapie mnie zaręke wyrywając broń.

~ Niech ta łysa kurwa powie ci jak mogła strzelać do moich ludzi a ty jesteś chujem a nie bossem skoro nawet nie wiesz co twoi ludzie robią za twoimi plecami ale obiecuję ci że pożałujecie zniewagi - wsciekła wychodzę omijając wszystkich i wsiadam i ruszam do domu szczerze załamana tym wszystkim bo myślałam że Natan jest inny ale się myliłam sukinsyn chciał mnie tylko przelecieć i dobrze się zabawić a za plecami zdradzić.

Ale pożałuje tego co zrobił.....

Etanowi na szczęście nic poważnego nie było bo wyszedł po dwóch dniach, Emi przeprosiła mnie za to co powiedziała i mówiła że to nie była moja wina ale była tak załamana i wściekła że wyżyła się na pierwszej osobie pod ręką ale moim zdaniem to i tak była moja wina bo dałam się nabrać temu zdrajcy który jak już onim zaczynamy to wydzwaniał do mnie i wypisywał ale kazałam mu się odpieprzyć odemnie i zapomnieć że kiedy kolwiek coś nas łączyło bo tygodniu opuścił a ja starałam się zająć robotą jaka tylko wpadała mi w ręce żeby tylko o nim nie myśleć...

                     ~         ~         ~

"Nie uciekniesz przed przeznaczeniem"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz