IV

184 17 10
                                    

Obserwował tę kobietę od dobrych paru minut spod półprzymkniętych powiek i uśmiechał się leniwie pod nosem.

Uwielbiał ją podglądać, gdy myślała, że jeszcze śpi. Dzięki małemu mieszkaniu, które kupili po szkole, miał doskonały widok na seksownie poruszające się w rytm ulubionej muzyki, boskie pośladki, panny Wybitnie Macham Tyłkiem Granger. Cieszył się, że zaraziła go miłością do punkrockowych kapeli, a "Goo goo muck" w przyspieszonej wersji był jednym z ich ulubionych kawałków.

- Szczęśliwych walentynek, Draco. - Ucałowała go czule, podając mu talerz z jego ukochanymi naleśnikami. - Następnym razem ty robisz śniadanie, a ja sobie popatrzę. - Puściła mu oczko, znikając za drzwiami łazienki.

Walentynkowe Drabble DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz