VI

148 18 19
                                    

- Chcesz czegoś, Granger? - Powoli podniósł wzrok znad książki i wreszcie zaszczycił ją spojrzeniem.

Nie umknęło jej, jak seksownie zmrużył te swoje piękne, szare oczka. Już dawno przestała się oszukiwać, przyznając się sama przed sobą, że podoba jej się ten blond włosy dupek i musi coś z tym zrobić albo zwariuje. A jak da jej kosza? Trudno! Najwyżej rzuci na niego Obliviate.

- Yyy... chciałabym zapytać, to znaczy czy masz może ochotę...? - Kurwa! Powinna być w Hufflepuffie.

- Granger, maleńka, wreszcie... - Podniósł się z krzesła ze zniewalający uśmiechem, stanął nad nią, wręczając jej czerwoną kopertę w kształcie serca, po czym ucałował czule jej dłoń.

Walentynkowe Drabble DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz