Jak się poznaliście
⚡Harry Potter⚡ - Tak jak zawsze na długiej przerwie, w planach miałaś odrobienie zadanej ci pracy domowej, wraz z innymi uczniami w Wielkiej Sali. Tego dnia zadań było szczególnie dużo, a zwłaszcza z eliksirów, z których nie byłaś aż tak zła, jednak nie były one proste. Właśnie tak znalazłaś się w Wielkiej Sali, idąc do pozostałych puchonów, którzy siedzieli przy stole twojego domu. Jednak tego dnia szczęście niezbyt ci dopisywało i zanim zdążyłaś dotrzeć na swoje miejsce, potknęłaś się o kogoś stopę i z głośnym trzaskiem upadłaś na ziemię, wypuszczając z rąk swoje zeszyty. Zanim zdołałaś podnieść się z ziemi, ktoś chwycił twoje ramię i pociągnął cię w górę.
-Przepraszam, nie widziałem cię. – powiedział chłopak.
-To moja wina, powinnam patrzeć gdzie idę. – powiedziałaś zawstydzona.
-Pomogę pozbierać ci zeszyty, a przy okazji jestem Harry... Harry Potter.
-[T.I] [T.N], dziękuję.
🕷️Ron Weasley🕷️ - Bycie gryfonem na lekcji eliksirów nie było najprzyjemniejszym doświadczeniem, zwłaszcza kiedy jest się słabym z tego przedmiotu, a twoim nauczycielem jest Snape. Wszystko stało się w jednej sekundzie, kiedy chciałaś sięgnąć po miskę z oczami pająków, twoja szata zahaczyła o fiolkę ze żrącym eliksirem, rozlewając go na ławce, powodując tym samym wielką dziurę w stole. Właśnie tak znalazłaś się w chatce Hagrida, przygotowując się na odbycie kary w zakazanym lesie. Kiedy gajowy podawał ci lampę z naftą, drzwi do małego domku stanęły otworem, ukazując trójkę gryfonów.
-Witaj Hagridzie. – powiedział chłopak w okularach.
-Cześć dzieciaki, niestety nie mam zbyt wiele czasu, musimy iść do zakazanego lasu. – powiedział gajowy, wskazując na ciebie.
Wtedy ich wzrok skupił się na tobie, stawiając cię w niezbyt komfortowej sytuacji. Ciszę przerwała dopiero dziewczyna o bujnej fryzurze.
-Hermiona Granger. – powiedziała, wystawiając w twoją stronę dłoń. – To jest Harry. – Tu wskazała na chłopaka w okularach. – A to jest Ron. – później przedstawiła chłopaka o rudych włosach z lekkim uśmiechem na twarzy.
-[T.I] [T.N] – powiedziałaś, wymieniając z każdym uścisk dłoni.
🍏Draco Malfoy🍏 - Jako iż należałaś do rodziny, popleczników Czarnego Pana, a także sama nim byłaś, do twoich obowiązków należało zjawienie się na naradzie z twoim przywódcą. Razem z rodzicami teleportowałaś się przed posiadłość, która wyglądała niczym z horroru, jednak na tobie nie robiło to aż tak wielkiego wrażenia, jak na pozostałych, którzy kiedykolwiek tam zawitali, ponieważ twój dom nie różnił się praktycznie niczym, był tak samo zimny i pozbawiony żywych kolorów, gdyby nie pojedyncze kwiaty, zdobiące drogę od bramy do drzwi, można by było powiedzieć, że dom stoi opuszczony.
Z obojętnością na twarzy szłaś pomiędzy twoimi rodzicami kamienną ścieżką, a już po chwili stanęłaś przed dużymi, czarnymi drzwiami. Twój ojciec zapukał w nie trzy razy, a te za pomocą magicznej siły, otworzyły się. Trójką weszliście do posiadłości, a następnie wspięliście się po dużych marmurowych schodach. Już w połowie drogi usłyszałaś dźwięk rozmów, co oznaczało, że Czarny Pan jeszcze nie przybył. Kiedy stanęliście w wejściu do Sali spotkań, do twoich uszu dotarł męski głos.
-[I.T.O] cóż za miłe spotkanie.
-Witaj Lucjuszu. – odpowiedział twój ojciec, ściskając z mężczyzną dłoń. -Pozwól, że przedstawię ci moją cudowną żonę [I.T.M] oraz córkę [T.I]. – twoja matka wyciągnęła w stronę mężczyzny dłoń, a ten delikatnie ją pocałował, następnie ty również podałaś mężczyźnie dłoń, a on powtórzył swój gest.
CZYTASZ
Harry Potter/Preferencje
FanfictionPreferencje Harry Potter z postaciami: -Harry Potter -Ron Weasley -Draco Malfoy -Cedrik Diggory -Remus Lupin -Syriusz Black -James Potter -Fred Weasley -George Weasley -Blaise Zabini -Neville Longbottom