Jak wyglądało wasze drugie spotkanie.
⚡Harry Potter⚡ - Biblioteka była odskocznią od wszystkiego, można było zatracić się w swoich myślach, przejść do innego świata. Tak było, dopóki trójka gryfonów nie postanowiła tego zepsuć. Harry, Ron i Hermiona weszli do biblioteki śmiejąc się, zakłócając twój spokój. Raczej to chłopaki się śmiali, a Hermiona starała się ich uciszyć, co jeszcze bardziej przeszkadzało. Podeszłaś do stojącego najbliżej z całej trójki. Był to Harry.
-Jak zaraz nie przestaniecie to Pani Pince was wyrzuci, a jak nie ona, to ja.
🕷️Ron Weasley🕷️ - Od ostatniego szlabanu postanowiłaś już więcej nie pakować się w kłopoty i uważać na lekcjach. W zakazanym lesie spotkałaś na swojej drodze centaura, który jednak okazał się być do ciebie przyjaźnie nastawiony, nawet odbył z tobą krótką rozmowę. Po skończonej karze Hagrid odprowadził cię do zamku, a tam już udałaś się do dormitorium.
Niedługo po tym odbywał się również mecz quidditcha. Gryffindor przeciw Slytherinowi, oczywiście kibicowałaś swojemu domu. Na trybunach znajdowało się wiele osób, jednak ty zdołałaś znaleźć parę wolnych miejsc. Chwilę później do twoich uszu dotarł znajomo brzmiący głos.
-Przepraszam, wolne?
Spojrzałaś się w tamtym kierunku i wtedy twoje oczy spotkały się z tymi Granger.
-Jasne, siadajcie. – powiedziałaś uprzejmie.
Obok ciebie usiadł Ron, który najwyraźniej chciał zacząć z tobą rozmowę, jednak koniec końców nie odezwał się słowem, a ty zaczęłaś przyjazną rozmowę z Hermioną.
🍏Draco Malfoy🍏 - Twój dzień zapowiadał się całkiem ciekawie. Twój ojciec zaprosił rodzinę Malfoyów na obiad w twojej posiadłości. Oczywiście musiałaś pokazać się z jak najlepszej strony, ponieważ twoi rodzice liczyli, że ty i młody Malfoy połączycie wasze rody. Nie mówili tego wprost, ale to było wiadome. Włożyłaś swoje najlepsze ubrania i twój domowy skrzat cię uczesał. I w końcu nadszedł ten moment. Usłyszałaś kołatanie do drzwi, zbiegłaś na dół i w holu stali Narcyza wraz z Lucjuszem, a za nimi Draco. Kiedy ciebie zobaczył, od razu podszedł i pierwsze co zrobił to pocałował twoją dłoń, nie zrywając kontaktu wzrokowego, tak jak to zrobił za pierwszym razem.
🦡Cedrik Diggory🦡 - Zbliżały się wakacje. Lekcje były już luźne, a na dworze było ciepło. Wykorzystałaś to sobotnie popołudnie leżąc na błoniach. Słońce muskało przyjemnie twoją skórę, trawa ocierała się o twoją twarz. Nagle poczułaś nieprzyjemny chłód. Ktoś rzucał na ciebie cień.
-Hej! Przysłaniasz mi słońce! - nie widziałaś do kogo mówisz, ale nie ukrywając, byłaś zła.
-Przepraszam, już odchodzę.
To był on. Chodził po twojej głowie, odkąd pomógł ci ściągnąć książkę.
-Czekaj! Tego nie powiedziałam.
Na te słowa zaśmiał się lekko, po czym położył się obok ciebie.
🍫Remus Lupin🍫 - To zdarzyło się całkowicie szybko i nie było w ogóle zaplanowane. Siedziałaś spokojnie w swoim domu, czytając książkę, kiedy nagle przez twoje okno do salonu wleciał patronus, informujący, że twoi koledzy z zakonu potrzebują wsparcia, ponieważ zostali nagle zaatakowani w jednej z przecznic Londynu. Wzięłaś swoją różdżkę w dłoń, po czym teleportowałaś się na miejsce zdarzenia, od razu dostrzegając Jamesa, Syriusza, Franka oraz Remusa, walczących z zamaskowanymi przeciwnikami. Nagle obok ciebie zjawiło się jeszcze dwóch członków zakonu i razem ruszyliście na pomoc. Wykorzystałaś fakt iż śmierciożerca, który walczył z Remusem nie zauważył ciebie i jednym zaklęciem powaliłaś go na ziemię, uprzednio również pozbawiając go różdżki. Na krótką chwilę nawiązałaś z Remusem kontakt wzrokowy i z ruchu jego warg odczytałaś nieme ,,Dziękuję''
CZYTASZ
Harry Potter/Preferencje
FanfictionPreferencje Harry Potter z postaciami: -Harry Potter -Ron Weasley -Draco Malfoy -Cedrik Diggory -Remus Lupin -Syriusz Black -James Potter -Fred Weasley -George Weasley -Blaise Zabini -Neville Longbottom